Martwiłem się, że niczym filmowy Franek Dolas, rozpętałem wojnę światową...
Kiedy fragment mojego bloga zacytowała Gazeta Wyborcza byłem tego już prawie pewien!
Na szczęście w końcu do akcji wkroczyło Ministerstwo Spraw Zagranicznych.
fot. AFP
Szef MSZ Radosław Sikorski poinformował w piątek, że zlecił weryfikację doniesień o rzekomym obrażeniu przez kibiców izraelskich polskich tenisistek - sióstr Radwańskich. - Gdyby to była prawda, to byłoby to oczywiście oburzające - dodał. (...) Jak dodał, informacja o obrażeniu sióstr Radwańskich pochodzi - wedle jego wiedzy - od jednego blogera i jest niepotwierdzona ani w prasie izraelskiej, ani z innych źródeł.
Poczułem ulgę... Nasze MSZ zwróci się do organizatorów meczu o udostępnienie, a może nawet odtajnienie nagrań meczu i wszystko będzie jasne.
Przy okazji prostuję informację podaną przez ministra Sikorskiego:
1) Informacje o chamskim zachowaniu kibiców Izraela nie pochodzą ode mnie.
2) Potwierdzone zostały na przykład przez dyrektora sportowego Polskiego Związku Tenisowego Wojciecha Andrzejewskiego. ("Kibice zachowywali się w Eliacie źle, szowinistycznie, jednak nie doszukujmy się w tutaj wątków rasistowskich").
Inne tematy w dziale Polityka