Wojna, wojna, wojna...
Wojna z kryzysem finansowym trwa w najlepsze. Władcy świata, jak zwykle walczą o pokój. W ich walce zmieniają się tylko metody.
Kiedyś mechanizmy obowiązujące w wojnie o pokój były proste. Za pokój trzeba było zapłacić.
Zauważył to nawet FORT BS wyśpiewując jak to walka o pokój bywa kosztowna.
"Jeszcze miliard na zbrojenia,
jeszcze jeden gwóźdź do trumny,
wszystko dobrze obliczone,
homo sapiens jest rozumny!".
Od tamtego czasu zmieniło sie sporo. Walczący o pokój postanowili zawalczyć odważniej. Rozumu im nie brakuje, więc zamiast jednego pokoju próbują przejąć cztery pokoje z kuchnią, balkonem, garażem...
Plan dobry, ale żeby go zrealizować trzeba coraz więcej pieniędzy! Politycy pośpieszyli z odsieczą. Amerykańskie władze dały bankom nielimitowane wsparcie państwa. Podobnie rządzący Europą.
Politycy nie pomogą szaraczkom mającym problemy ze spłatą kredytów hipotecznych. Nawet zabiorą im dodatkowe pieniądze, aby przekazać je bezpośrednio bankom z tytułu.. niespłaconych kredytów! W rękach finansistów pozostaną i mieszkania, i spłacone przez rządy kredyty, i... z czasem wszystko co ma jakąkolwiek wartość.
Zastosowane metody walki o pokój robią wrażenie bandyckich, ale cóż... "wojna z kryzysem" wymaga nadzwyczajnych środków!
Inne tematy w dziale Polityka