Drodzy Demokraci! Sprawa jest prosta. Szkoda czasu na elaboraty. Krótko trzeba... Nie ma czegoś takiego jak "głosy stracone" czy "głosy zyskane".
Opowieść o "głosie straconym" to bujda, która ma usprawiedliwiać zachowania zupełnie irracjonalne.
Popularne w całym demokratycznym świecie głosowanie niezgodne z własnymi poglądami jest efektem medialnego ogłupiania. Medialnym gigantom już na dobre udało się wmówić Ludowi, że wyborca powinien kierować się wynikami sondaży.
Ach, jak obrzydliwe i niedemokratyczne byłoby głosowanie na tych niepopularnych w instytutach badawczych...
(źródło: niepoprawni.pl)
Oddałeś "zyskany głos"? Jak ładnie można nazwać fakt, że dałes się zmanipulować...
Węgry mają nową konstytucję!
Aktualna liczba uczestników "Gulaszowego Czwartku" zarejestrowanych na Facebooku: 371
(Facebookowcy! Dopisujcie się! I zapraszajcie znajomych!)