Pierwszy raz w życiu (niespodziewanie dla siebie samego)... bronię biskupa Tadeusza Pieronka!
Tak, tak... Czytałem wywiady biskupa Tadeusza Pieronka. Rzeczywiście wrażenie może być takie, że "biskup nienawiści" świadomie działa na szkodę Kościoła.
Bp Tadeusz Pieronek(fot. PAP / Piotr Polak)
"Najlepiej byłoby zbudować piramidę albo usypać kopiec, zasypać Pałac Prezydencki, a na szczycie postawić pomnik Lecha Kaczyńskiego i go ozłocić".
Tadeusz Pieronek
Można odnieść wrażenie, że obdarzony szatańską inteligencją biskup próbuje pogrążyć Koścół wskazując, że funkcjonariusze występujący w Jego imieniu w debatach publicznych potrafią dorównać najgorszym nienawistnikom, prowokatorom i podżegaczom....
Według mnie jest to jednak wrażenie mylne. Przyczyną słów wypowiadanych przez Biskupa nie jest perfidna złośliwość i szatańska chęc pogrążenia Kościoła, a zwykła, ludzka, bezgrzeszna... głupota.
Wniosek to nie nowy. Po raz pierwszy nasunął mi się gdy postępowy biskup wystąpił w filmiku reklamowym antyklerykalnej Gazety Wyborczej. Biskup mógł się nie zorientować... i dlatego szczerze namawiał ze szklanego okienka do zakupu akurat tej gazety, bo... drukowała "dodatek papieski". Dlaczego w takim razie nie reklamował np. "Rzeczpospolitej" z takim samym dodatkiem?
To zagadka, która do dziś nie została wyjaśniona. Jednak już wtedy naszła mnie myśl: "a może Jego Ekscelencja ksiądz biskup nie udaje...? Może to rzeczywiście bezgrzeszna głupota a nie perfidia i wyrachowanie...?".
Od tamtego czasu w mediach pojawiło się wiele nowych słów biskupa Pieronka, które mocno uprawdopodobniły tę diagnozę.
Dlatego właśnie uznałem, że należy bronic Jego Ekscelencji.
Węgry mają nową konstytucję!
Aktualna liczba uczestników "Gulaszowego Czwartku" zarejestrowanych na Facebooku: 371
(Facebookowcy! Dopisujcie się! I zapraszajcie znajomych!)