W sprawie Warzecha- Kulczycki jak zwykle wszystkim umyka to co najistotniejsze. Jakżeż naiwni są moi rodacy, jak bardzo ważą pozory i chętnie przeoczają to co naprawdę ważne! Cenią słowo, a pogardzają czynem! W tej atmosferze jakiejś wręcz pogardy dla „Realpolitik”, na piedestał wynosi się krzykliwe i bezużyteczne pawie, a niedocenieni pozostają prawdziwie zasłużeni, cisi bohaterowie!
Oto jeden z nich: redaktor Jarosław Kulczycki. Od dwóch dni opluwany, oblewany pomyjami… Rzekomo skompromitował swój warsztat dziennikarski!
„Zasmuceni, strwożeni, słuchacze zwątpili, Czy instrument niestrojny? czy się muzyk myli?
O, nie mylił się mistrz taki! Naprawdę nic nie rozumiecie? Oto więc ja się pytam: KTO BY USŁYSZAŁ CELNE PORÓWNANIE REDAKTORA WARZECHY, GDYBY NIE KULCZYCKI? No kto? Te parę tysięcy oglądaczy TVP INFO? Ilu z nich by zwróciło na nie uwagę, ilu by powtórzyło znajomym i rodzinie? No ilu? Zatkało?
Ale Kulczycki Jarosław był na stanowisku, od razu zrozumiał jaką wagę ma ta perełka rzucona od niechcenia przez Łukasza Warzechę (której nawet on sam nie docenił należycie!) i w jego głowie niczym gwałtowna burza przebiegły setki pomysłów, analiz, wariantów i tylko jedno pytanie jak ostrze brzytwy: JAK TO ROZPROPAGOWAĆ BY NIE PRZEPADŁO, BY WSZYSCY USŁYSZELI? Błyskawicznie dojrzała decyzja… Niczym kamień na szaniec, rzucił samego siebie na żer nic nie rozumiejącym, w płomienie „na sztos….”
Jeśli w Polsce nastąpi przełom, jeśli odsuniety od władzy zostanie „wuj z dąsami jak chrabina” (ostatnio już bez dąsów), to w duzej mierze dzięki niemu, który sam siebie poświęcił, Wallenrodowi współczesnemu, Kulczyckiemu Jarosławowi.
Chwała bohaterom!
Ja jestem umysł ścisły. Mnie się podobają melodie, które już raz słyszałem.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka