A więc potwierdza się! Tytuł nie zawiera pomyłki, a jedynie pewien paradoks. Najnowszy sondaż CBOS znowu, po ostatnim OBOPIE, dołuje PJN: PO-41%, Pis-21%, PJN- 0% (!!!), Palikot- 0%. Mamy więc w Polsce dwie grupy pracowni demoskopijnych: CBOS i OBOP dają platformie dużą, zupełnie nierealną przewagę nad Pis-em i całkowicie likwidują poparcie dla PJN; Homo- homini i pozostałe, relacje pomiędzy PO a Pis ukazują mniej więcej realistycznie (z rytualnym przewartościowaniem PO) i dają partii Kluzik- Rostkowskiej duże szanse na wejście do sejmu. Ponieważ poparcie społeczne dla partii politycznych jest mniej więcej stałe (jak często zmieniają państwo preferencje w tej dziedzinie?), a w skali statystycznej najzupełniej obiektywne, zaś deklarowana uparcie wbrew faktom i zdrowemu rozsądkowi granica dopuszczalnego błędu pracowni demoskopijnych wynosi 3%, to jest rzeczą oczywistą, że ktoś tu łże. To znaczy, przepraszam… Oczywiście łżą wszyscy, ale jedni w granicach przyzwoitości, a drudzy na chama i w żywe oczy. Nietrudno zgadnąć że ta druga grupa to CBOS i OBOP.
Ponieważ gra jest czytelna, nie pozostaje mi więc nic innego jak powtórzyć to co już parę razy pisałem, co przewidywałem i co się potwierdza. Sondaż H-H z 19.11, w którym po raz pierwszy pojawił się PJN od razu z 6% poparciem, zaś platformie spadło a Pis-owi wzrosło, wykazał to, co można było łatwo przewidzieć samemu. PJN stanowi zagrożenie dla PO i to platformie będzie odbierać elektorat! W reakcji na to „grupa trzymająca sondaże” przypuściła gwałtowny kontratak i zaczęła konsekwentnie dołować partię Kluzik- Rostkowskiej. Tak więc zupełnie niewiarygodne wyzerowanie PJN w ostatnim sondażu CBOS świadczy paradoksalnie o wzroście notowań tego ugrupowania i spadku poparcia dla PO. I bardzo dobrze!
Ja jestem umysł ścisły. Mnie się podobają melodie, które już raz słyszałem.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka
