Z sondażu Homo Homini przeprowadzonego dla Polskiego Radia wynika, że gdyby wybory samorządowe odbyły się dziś to Platforma Obywatelska może liczyć na 33.4% poparcia, Prawo i Sprawiedliwość na 25.1%, (Onet.pl- dzisiaj)
Przyznam że byłem już zaniepokojony. Stałym elementem gry jest bowiem ów słynny „pościg” sondażowy wrogów „mainstreamu” przed samym głosowaniem, który jest w rzeczywistości częściowym odkłamywaniem sondaży przed ich weryfikacją (by dać panu Maliszewskiemu i innym medialnym „mądralom” pretekst do mętnych wywodów o „dobrej kampanii Pis-u” i takich tam), a pełni też funkcję mobilizującą dla ospałych lemingów, które bez poczucia zagrożenia mogły by pozostać w domach.
Tym razem ostrogi brakowało, (przecież przed niecałym miesiącem H-H wieściło 19% przewagi a OBOP ponad 20!) więc miałem wrażenie że sondażownie ryzykownie „pójdą w zaparte” i byłem bardzo ciekaw jakie też mogą być tego skutki. Niestety nerwy puściły (a może tylko ktoś się zagapił i zreflektował w ostatniej chwili?) i jest jak zawsze, nie dowiemy się więc jak by to było gdyby wytrzymali do końca.
Przypominam, że 8% przewagi PO to naprawdę rzadki wynik. Gdyby traktować go poważnie i pominąć fakt że jest on poprawiany przed wyborami, to należało by przypomnieć, że Homo-Homini wieściło 9% przewagi na początku października, 11% w lutym, a we wszystkich innych badaniach było to dobre kilkanaście procent.
Swoją drogą, to trzeba powiedzieć że oni mają nas za zupełnych frajerów i gdybym miał o mediach lepsze zdanie to bym się obraził, ale przecież nie może mnie obrazić ktoś kto w sposób oczywisty nie posiada „zdolności honorowych” jako notoryczny kłamca. Przecież dokładnie ta sama zagrywka jest robiona przed KAŻDYMI wyborami! Dosłownie KAŻDYMI, nie było jeszcze w Polsce wyborów ani referendum, w których „siły ciemności” nie zyskiwały by gwałtownie sondażowego poparcia przed samym głosowaniem, by po nim znów osunąć się w procentową nicość aż do następnych wyborów. Pomijając wszystko inne, przecież to jest już zwyczajnie nudne! Panie i panowie manipulatorzy, czy wam nie przyjdzie czasem do głowy chęć jakiejś odmiany, małego eksperymentu? A może w inny sposób można osiągnąć lepszy efekt? Co?
Wiem, wiem, tak tylko sobie pomarzyłem przez chwilę… Rozkaz- ot co!
Ja jestem umysł ścisły. Mnie się podobają melodie, które już raz słyszałem.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka
