Kot z Cheshire Kot z Cheshire
1219
BLOG

"Porażka prowokacji"- druga scena dramatu

Kot z Cheshire Kot z Cheshire Polityka Obserwuj notkę 23

 

Janusz Palikot wpadł jak bomba do Sali, w której od kwadransa trwało już zebranie.
 
- Stop, stop! Natychmiast to zatrzymajcie do k… nędzy! - Oczy wszystkich spoczęły na rozczochranej i zziajanej postaci w drzwiach
 
- Co jest Janusz, przecież idzie jak po maśle, dobrze jest, dobrze jest!- powtórzył Bronek.
 
- Milcz durniu i posłuchaj mądrzejszych od siebie! Donek, czy aby nie lepiej było wybrać Radka? Ja już z tą ofermą nie daję rady! - Bronek usiadł z nadąsaną miną.
 
- Czego wrzeszczysz, mów o co ci chodzi lub sp…laj! -Tusk spojrzał na biłgorajczyka wściekłym wzrokiem.
 
- Czy wyście do reszty podurnieli? Z ch…mi się na głowy pozamienialiście? Mieliśmy zrobić sobie własną lewicę pod MOIM przywództwem (Palikot rzucił wściekłym wzrokiem w stronę Napieralskiego) by siły główne przesunąć w prawo i zepchnąć kaczora pod ścianę. Przecież tak się umawialiśmy! Tymczasem mnie żeście wypuścili bez wsparcia mediów, a kaczor was załatwił na cacy!
 
- Po pierwsze nie ciskaj się jak wesz na grzebieniu, bo o tym, kto miesza na lewicy to nie ty będziesz decydował- odparł piękny Grzegorz, a Jaruzelski uśmiechnął się kącikiem ust. - A po drugie, Bronek może nie jest najmądrzejszy, ale ci dobrze powiedział, wszystko idzie jak po maśle, a kaczor już ledwo zipie he he he!
 
- Z kim ja pracuję… westchnął Palikot i zrezygnowany osunął się na fotel. Posłuchajcie matoły. Gdy wydzieliliśmy własną lewicę by przesunąć się w prawo i odebrać kaczorowi to co straciliśmy od wyborów w 2007, on powtórzył nasz ruch. Sam owszem, odszedł w prawo, ale zostawił nam w centrum tą całą Kluzik i w dodatku z silnym wsparciem! Teraz z nimi będziecie się rozpychać łokciami, jeszcze tego nie zrozumieliście?
 
- o k…wa! – Donald zastygł w bezruchu
 
- A w dodatku całe media od tygodnia ich pompują! Co to jest do ch… wafla! Natychmiast to zatrzymajcie nim jeszcze nie jest za późno!
 
Na Sali zapanowało poruszenie. Adam Michnik dotychczas kręcący w powietrzu młynka orderem orła białego na wstążeczce wypuścił go z palców i blaszka poleciała do kąta. Jarosław Gowin zerwał się z miejsca i podbiegł do Ryszarda Kalisza coś mu tłumacząc. Gromosław Czempiński wybierał jakiś numer w telefonie komórkowym, nawet Jaruzelski nerwowo zaczął się wiercić w fotelu.
 
- Ruuuuuhe! – krzyknął Donald i zapadła cisza. - Janusz, co ty p…lisz? To jak, mamy nie wspierać rozłamu w PiS-ie? To po co nad nim pracowaliśmy tyle lat?
 
- Może wypuścić na nich Niesioła- nieśmiało zaproponował Bronek, ale nikt nawet nie spojrzał w jego stronę.
 
- Teraz to sobie możecie nagwizdać, trzeba mnie było nie wypuszczać jak ch… w pokrzywy – Palikot założył nogę na nogę i zaczął nerwowo pogwizdywać, lecz dłonie drgały mu nerwowo.
 
- K… wa, nie ma ruchu, ani go kijem ani go pałką – zauważył Donald po czym rzucił szybkie spojrzenie w stronę Gromosława -  Macie wy tam jeszcze kogoś?
 
- No wiesz, niby jest jeszcze Heniek, ale on jest nawet głupszy od Ryśka, a widzisz przecież co Rysiek zdziałał… Może mógłbyś zadzwonić do Wołodii?
 
- Ja? No wiesz, nie za bardzo, jeszcze na mnie nakrzyczy… Wojtek, może ty zadzwonisz?
 
- Ja już raz dzwoniłem i powiedzieli mi, że mamy sobie sami poradzić- odparł Jaruzelski.
 
Znów zapadła cisza, głowy się pochyliły nad stołem, rozszedł się zapach tytoniowego dymu. Zapadał zmierzch, a narada wciąż trwała. Na szybach zaczęły topnieć  pierwsze w tym roku płatki śniegu
 
 
 
Pierwsza scena dramatu: http://cheshire.salon24.pl/236763,porazka-prowokacji-premiera-pierwszej-sceny-dramatu

Ja jestem umysł ścisły. Mnie się podobają melodie, które już raz słyszałem.

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (23)

Inne tematy w dziale Polityka