Kot z Cheshire Kot z Cheshire
994
BLOG

Nie uprawiajmy polityki, wszak Polska nierządem stoi!

Kot z Cheshire Kot z Cheshire Polityka Obserwuj notkę 18

Stanisław Michalkiewicz, ów Piotr Skarga naszych czasów, często pisał o „recydywie saskiej” w ostatnim dwudziestoleciu. Co miał na myśli, można sprawdzić u niego, ja natomiast chciałbym przypomnieć sarmackie hasło z tamtej epoki: „Polska nierządem stoi”. „Nierząd to stoi przy drogach” (co przypomniał mi swego czasu znany publicysta), ale mało kto dziś wie, że to niemądre hasło, to także ważny i przemyślany program polityczny, oparty na wcale niegłupich podstawach. Nasi pradziadowie trafnie zauważyli, że Polska jest otoczona przez agresywne i znacznie od nas silniejsze mocarstwa, sama zaś stanowi bezwolną, rozległą masę pomiędzy nimi. Po burzliwych czasach panowania pierwszego Wettyna, wytworzył się stan pewnej równowagi. W Rzeczpospolitej dominowała Rosja, ale Polska sama nie była jej aktywnym sprzymierzeńcem, zachowując pełną neutralność. Tym samym, będąc słaba, nie stanowiła zagrożenia dla nikogo, jednak stając po którejkolwiek stronie burzyła stan równowagi. Podobnie, samowolne zagarnięcie jej ziem przez któregokolwiek z sąsiadów (zwłaszcza Prusy) natychmiast musiało spowodować przymierze i kontrakcję pozostałych dwóch sąsiadów. Dawało to Rzeczpospolitej pewną stabilność i poczucie bezpieczeństwa, które istotnie trwało długo, bo przez całą epokę Augusta III i końcówkę panowania jego ojca. Trochę przypominało to „politykę równych odległości” Józefa Becka, choć ta była podyktowana bardziej koniecznością niż wyborem i była bardziej świadoma konsekwencji.

Czasy saskie były bardzo dobrze wspominane przez naszych rodaków, co utrwalono w przysłowiu: „za króla Sasa jedz, pij i popuszczaj pasa”. Po katastrofie lat 1648- 1699 rosło bogactwo szlachty i magnatów, oraz intensywna odbudowa kraju. Lata te to złoty wiek polskiego baroku, za Augusta III powstały najpiękniejsze kościoły, pałace i całe założenia urbanistyczne, działalność inwestycyjna była bardzo intensywna.
Niestety, wycofanie się Rzeczpospolitej z uprawiania aktywnej polityki spowodowało szkody trudne do naprawienia, głównie w sferze moralnej i militarnej. Nasi rodacy trwale odwykli wtedy od realnego myślenia o polityce i od uprawiania wojennego rzemiosła, co straszliwie dało o sobie znać później, w latach Konfederacji Barskiej. Rzeczpospolita przestała być podmiotem polityki międzynarodowej, a stan ten, co gorsza, zyskał pełną akceptację obywateli i został uznany za korzystny.
 
Czy Państwu to czegoś nie przypomina? Jeśli nie, to proszę się rozejrzeć wokół i zauważyć bilbordy z hasłem: „Nie uprawiajmy polityki, budujmy Polskę (mosty, boiska itp.)”. Toż to dokładne tłumaczenie na dzisiejsze realia sarmackiego: „Polska nierządem stoi”!Dawno już podejrzewałem, że tak w rzeczywistości wygląda program polityczny obecnego rządu, ale nie sądziłem, że Tusk ten program ogłosi jawnie i bez ogródek!
Polityka Tuska- Sikorskiego zrywa z myślą poprzedników (nie tylko Kaczyńskiego, ale i Kwaśniewskiego, bo trudno mówić o „myśli Wałęsy”), budowania czegoś większego pomiędzy Rosją i Niemcami pod patronatem USA i stawia na dwustronne stosunki z Rosją i Niemcami (UE). Różnica potencjałów niechybnie stawia tu Polskę w roli przedmiotu w ich rozgrywkach! Sikorski wycofuje się z aktywności w „Rosyjskiej strefie wpływów”, a naszą własną politykę podporządkowuje Unii Europejskiej, a więc Niemcom. Trwa przy tym intensywne rozbrajanie Polski, przecież to kubek w kubek powtórka z Augusta III !
 
W czasach Stanisława Augusta, a zwłaszcza Sejmu Wielkiego, nasi rodacy włożyli ogromny wysiłek w to, by Rzeczpospolita znów zaczęła być podmiotem polityki międzynarodowej, wieloletnich zaniedbań jednak nie udało się nadrobić i Polska zniknęła z mapy Europy. Czy nie szykuje się nam wkrótce powtórka?

Ja jestem umysł ścisły. Mnie się podobają melodie, które już raz słyszałem.

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (18)

Inne tematy w dziale Polityka