Przed ogłoszeniem wyników zastanawiałem się nad tym co może nastąpić. Doszedłem do wniosku, że są dwa dobre i dwa złe warianty. Dla Polski będzie dobrze, jeśli zwycięży PiS, a źle jeśli PO. Ale sprawa nie jest taka prosta, bo nadchodzą wybory parlamentarne i tak naprawdę to one przesądzą o tym, kto będzie wywierał wpływ na bieg polskich spraw. Wygrana Jarosława Kaczyńskiego niesie z sobą wiele niebezpieczeństw dla PiS-u i utrudnia przyszłoroczny triumf, z kolei wygrana Komorowskiego utrudnia zwycięstwo PO za rok. Biorąc to wszystko pod uwagę uznałem że:
warianty niekorzystne to:
- wysoka wygrana Komorowskiego
- niskie zwycięstwo Kaczyńskiego
warianty korzystne to:
- wysokie zwycięstwo Kaczyńskiego
- niskie zwycięstwo Komorowskiego
Jak widać „gorze nam się stało”, ale nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło. Oczywiście obsadzą większość stanowisk w kraju, opanują co jeszcze nie jest przez nich opanowane, ale... nic więcej! Ten wynik przeraża skalą ogłupienia porządnych skądinąd ludzi (nie wierzę, że 25% narodu to pustaki), ale niesie z sobą nadzieję dla Polski. Zaczekajmy, pocierpmy, to już długo nie potrwa.
Ja jestem umysł ścisły. Mnie się podobają melodie, które już raz słyszałem.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka