Kot z Cheshire Kot z Cheshire
212
BLOG

Gibraltar / Smoleńsk

Kot z Cheshire Kot z Cheshire Polityka Obserwuj notkę 63

Po pochówku ś.p. Pana Prezydenta Lecha Kaczyńskiego na Wawelu pozwoliłem sobie na tekst, a nawet dwa, porównujące katastrofę w Smoleńsku do tej sprzed 67 lat w Gibraltarze. Podobieństwa były początkowo dosyć banalne: w obu przypadkach zginęła głowa państwa w katastrofie lotniczej, w obu przypadkach ważny był kontekst Katynia, w obu przypadkach pochówek na Wawelu…

Nie przewidziałem jednak tego, że podobieństwa zaczną się mnożyć i stawać natrętne. Dziś przebrała się miarka: katastrofy zaczynają być podobne nawet pod względem technicznym.
 
Przypomnijmy. W Gibraltarze katastrofa miała miejsce podczas startu, ale okoliczności są podobne. Major Edward Prchal był jednym z najlepszych pilotów Liberatorów na świecie. Wypracował specyficzną technikę startu, polegającą na poderwaniu trudnego w pilotażu samolotu w górę i następnie nabieraniu prędkości bardzo powoli zniżając pułap. Po nabraniu odpowiedniej prędkości pilot wyrównywał, a następnie rozpoczynał wznoszenie i odlatywał. Unikał w ten sposób możliwości tzw. „przeciągnięcia”, a więc utraty prędkości samolotu podczas wznoszenia na zbyt małej prędkości.
Feralnego wieczoru wszystko przebiegało zgodnie z procedurą, do momentu, gdy samolot powinien wyrównać, a następnie odlecieć. Przerażeni obserwatorzy widzieli stopniowo obniżające się światła Liberatora, a następnie silniki umilkły- samolot spadł do zatoki.
 
Wydaje się, że coś bardzo podobnego zaistniało w Smoleńsku. Piloci, podczas próby podejścia zniżali lot maszyny. Na wysokości decyzyjnej padła komenda: „odchodzimy”, jednak samolot kontynuował utratę wysokości, w dodatku w dosyć niezwykłym tempie. Jeśli piloci nie popełnili samobójstwa (jakim było by niewątpliwie lądowanie na ślepo) to sprawę tłumaczy jedynie jakaś przyczyna techniczna.
 
A teraz kilka dalszych analogii, z których niektóre proroczo wybiegają w przyszłość:
 
  1. W 1943r śledztwo prowadzili Anglicy. Polacy współuczestniczyli, tzn. mieli w komisji obserwatora. W 2010 śledztwo przejęli Rosjanie. Rola Polaków podobna. W obu przypadkach kwestionowanie wiarygodności śledztwa jest/było dla rządu polskiego bardzo kłopotliwe, choć z innych powodów.
  2. W obu przypadkach przebieg katastrofy zdaje się wskazywać na przyczyny techniczne w rodzaju blokady sterów, jednak komisje od razu wykluczyły możliwość sabotażu, zamachu i działania osób trzecich. W obu przypadkach zrobiły to arbitralnie, nie podając bliższych wyjaśnień, bez należytego zbadania sprawy, co w 2010r jest łatwe do stwierdzenia, wobec nie zabezpieczenia wszystkich fragmentów maszyny i wobec „zrekonstruowania” ich na otwartym placu a nie w hangarze.
  3. Zarówno w 1943, jak i w 2010 roku, po oficjalnym śledztwie rosyjskim/angielskim, Polacy, mając powody do podejrzeń co do jego wiarygodności podjęli swoje własne, jednak w obu przypadkach nie dysponowali odpowiednim materiałem i w obu przypadkach wynik tego postępowania nikogo nie interesował. Polacy zwracali uwagę na nadmiar pytań bez odpowiedzi, nie odważyli się jednak oskarżyć o cokolwiek „gospodarzy” śledztwa.
  4. Katastrofa posłużyła do przejęcia przywództwa narodu polskiego przez polityków „spolegliwych” wobec Rosjan/Anglików: Komorowskiego i Mikołajczyka.
  5. Przyczyny katastrof nigdy nie zostały wyjaśnione.
  6. W obu sprawach pojawił się "wątek polski", w obu przypadkach miały być jakieś strzały, ale w obu przypadkach takie insynuacje zostały uznane za niedorzeczne.
  7. Wdowa po generale Sikorskim odmówiła udziału w londyńskiej defiladzie zwycięstwa, co Churchill przyjął ze zrozumieniem. Ten fakt nie ma jak na razie współczesnego odpowiednika- następca Lecha Kaczyńskiego ochoczo wziął udział w defiladzie zwycięstwa w Moskwie
Dalsze analogie mogą być już zbyt przykre, więc nie będę ich już kontynuował. No bo po co przypominać sfałszowane wybory i podporządkowanie kraju Rosji? Przecież wiadomo że dziś jest to nie do pomyślenia.  
 

Ja jestem umysł ścisły. Mnie się podobają melodie, które już raz słyszałem.

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (63)

Inne tematy w dziale Polityka