Jak zaznaczył Rokita: "pisałem o prezydencie krytycznie, choć z estymą. Nie byłem nigdy wrogiem i nie czułem się traktowany jak wróg. W pierwszej chwili zastanowiłem się, czy nie za słabo go broniłem. Bo kampania przeciwko niemu była wyjątkowa".
- Tu nie było krytyki, była pełna histeryczna przesada. Politycy, media, my po prostu, Polska go źle potraktowała- zaakcentował Jan Rokita.
Bez komentarza
Ja jestem umysł ścisły. Mnie się podobają melodie, które już raz słyszałem.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka