No i stało się. Te dwa wydarzenia wstrząsnęły salonem i dziwnie zbiegły się w czasie. Oto wczoraj ja umiesciłem pierwszy wpis na portalu, a dziś Tusk Donald ogłosił swą wiekopomną decyzję. Oba zdarzenia pociagneły za sobą nieprzewidziane następstwa. Pierwsze- komentarz domagający się wykresu. No to proszę- oto jest. Widac na nim co się dzieje, ale ja i tak skomentuję by komuś nie przyszło do głowy samodzielnie interpretowac.
Wykres pokazuje zmniejszanie się dystansu w notowaniach sondażowych głównych antagonistów sceny politycznej :PO i PiS. Uwzględnia wszystkie publikowane wyniki wszystkich sondażowni jakie znalazłem w necie. Dane zbierałem od końca marca (żałuję że nie zacząłem wcześniej- może ktoś dysponuję- chetnie uzupełnię wykres). Kto chce je przeanalizowac- proszę bardzo- są w poprzedniej notce. "Sondażolodzy" wiedzą, że, aby zbliżyc się do rzeczywistości, ten wykres nalezy obniżyc na osi rzędnych, ale nie wiemy o ile. Ja szacuję że o 10%. Niestety trzeba go też zapewne "spłaszczyc" i to komplikuje zagadnienie.
W świetle powyższego widac, że decyzja Tuska może go drogo kosztowac. Czas pracuje przeciwko niemu. Wybory prezydenckie miał jeszcze szansę wygrac, ale parlamentarne już raczej przegra z kretesem. A tego jego partia na pewno nie przeżyje. Za dwa lata może już nie byc PO i Tuska.
Ja jestem umysł ścisły. Mnie się podobają melodie, które już raz słyszałem.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka
