Przesada?
Niestety nie. Jeśli chodzi o zdobycze medalowe polskiej ekipy, to tak źle nie było od igrzysk w Helsinkach w roku 1952. Zdobyliśmy tam jeden złoty, dwa srebrne i jeden brązowy. Ale tam zajęliśmy jako drużyna miejsce dwudzieste, a obecnie lądujemy w ...piątej dziesiątce! Nigdy jeszcze nie byliśmy tak nisko w historii naszych startów olimpijskich, nawet w roku 1924, kiedy zdobyliśmy tylko jeden medal dało nam to dwudzieste drugie miejsce. Dotąd myślałem że Rio to było dno, tym bardziej że w Tokio odnotowaliśmy naprawdę udany występ. Okazało się że właśnie Tokio było epizodem, a równia pochyla jest regułą.
Co zrobić by było lepiej? No cóż, pisałem już o tym, więc nie chcę się powtarzać, w największym skrócie: zmienić sposób wychowywania chłopców w Polsce, tak by mniej były w to zaangażowane babcie a bardziej tatusiowie ( chociaż ci tatusiowie...). Czy da się to uzyskać? Pytanie retoryczne...
Ja jestem umysł ścisły. Mnie się podobają melodie, które już raz słyszałem.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Sport