Dawno nie pisałem o sondażach, więc nadrabiam. Dziś Radio Z podaje najnowszy sondaż IBRIS dla tej rozgłośni:
PiS_34,4%
PO_29,1%
SLD_8,6%
TD_9,4%
K_13,4%
W odniesieniu do ostatniego sondażu tej pracowni (z końca maja) oznacza to:
PiS +1,5%
PO +3,5%
SLD +0,8%
TD -3,7%
K +2,4%
Jeszcze ciekawiej to wygląda w stosunku do poprzedniego sondażu IBRIS dla Radia Z (w zasadzie tak się to powinno porównać, ale ten sondaż jest aż z marca, więc...)
PiS +0,1%
PO +2,7%
SLD -0,6%
TD -4,8%
K +6,0%
Podsumowując w stosunku do ostatniego sondażu: PiS zyskuje +1,5%, (anty)demokratyczna opozycja zyskuje +0,6%, dystans się pogłębia. Jeszcze wyraźniej licząc do marca: PiS zyskuje +0,1%, sekta Antypisa traci -2,7%. Dobre wyniki Konfy też raczej nie są na rękę totalnym, Ale nie to jest najważniejsze. Obserwować należy wynik TD, gdyż jeśli w wyborach zejdzie poniżej 8% to może się powtórzyć sytuacja z 2015 i samodzielne rządy PiS przy wyniku w granicach 39%. W tym kierunku to zmierza.
A dlaczego piszę o KOLEJNYM fatalnym sondażu? Ponieważ czerwcowy sondaż United Surveys wykazał podobną tendencję:
PiS +1,0%
PO +0,6%
SLD -1,3%
TD -2,8%
K +0,7%
Widzimy więc w nim wzrost PiS o 1,0% i spadek totalnych o 3,6%.
Dodajmy jeszcze, że zgodnie z symulacją liczby mandatów (ze strony ewybory.eu), biorąc pod uwagę uśrednione sondaże z czerwca, opozycja może liczyć obecnie na 213 miejsc w sejmie. W maju i kwietniu miała ich 231 czyli większość.
Przypominam że tzw. "pościg", czyli wzrost sondażowych notowań PiS, zmierzający do zbliżenia sondaży do przyszłych wyników to dopiero ostatnie 3 miesiące przed wyborami, zacznie się więc w lipcu i wyniesie najprawdopodobniej ok. 5% (tyle bywało w poprzednich wyborach).
Ale już teraz robi się ciekawie.
Ja jestem umysł ścisły. Mnie się podobają melodie, które już raz słyszałem.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka