Wobec wielkiej "napinki" i ożywionych dyskusji towarzyszących ogłoszeniu wyników festiwalu eurowizji postanowiłem sprawdzić jak to jest naprawdę, w najprostszy możliwy sposób: po liczbie odtworzeń finałowych piosenek na jutubie.
I oto są, PROSZĘ PAŃSTWA, OGŁASZAM WYNIKI TADAMMMMMMMMMMM!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
1. Szwecja 5,00 mln odtworzeń
2. Finlandia 2,21 mln odtworzeń
3. Izrael 1,23 mln odtworzeń
4. POLSKA 0,76 mln odtworzeń
5. Włochy 0,67 mln odtworzeń
6. Hiszpania 0,66 mln odtworzeń
7. Norwegia 0,61 mln odtworzeń
8. Niemcy 0,52 mln odtworzeń
9. Francja 0,49 mln odtworzeń
10. Ukraina 0,46 mln odtworzeń
11. Wielka Brytania 0,36 mln odtworzeń
12. Chorwacja 0,35 mln odtworzeń
13. Mołdawia 0,25 mln odtworzeń
14. Belgia 0,22 mln odtworzeń
15. Portugalia 0,22 mln odtworzeń
16. Austria 0,22 mln odtworzeń
17. Serbia 0,22 mln odtworzeń
18. Cypr 0,19 mln odtworzeń
19. Australia 0,18 mln odtworzeń
20. Armenia 0,17 mln odtworzeń
21. Czechy 0,16 mln odtworzeń
22. Albania 0,16 mln odtworzeń
23. Estonia 0,13 mln odtworzeń
24. Litwa 0,11 mln odtworzeń
25. Szwajcaria 0,11 mln odtworzeń
26. Słowenia 0,08 mln odtworzeń
Acha, notka została umieszczone w kategorii "kultura" przez ewidentną pomyłkę, ja nie znalazłem dla tego wydarzenia odpowiedniej kategorii ;)
"Muzyka"... no dobrze, nie będę się już chandryczył, ale Mozart i Coltrane obracają się w grobach jak na rożnie (obaj niewątpliwie zajmowali się muzyką)
Ja jestem umysł ścisły. Mnie się podobają melodie, które już raz słyszałem.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Kultura