jako matka

nie sprawdziłam się zanadto, powinnam zostać zwolniona.

lepiej będzie jeżeli sama się zwolnię, ale pamiętajcie dzieci

w  każdym razie te, które czytają co piszę,

nie zwalniajcie się ze mnie, może jeszcze gdzieś się spotkamy i będą to ważne

rozmowy o istocie

i takie tam.

nie sprawdziłam się jako córka, kochałam, ale uciekałam, nie rozumiałam, raniłam.

tego dnia siadam na brzegu łóżka i klasycznie się  kołyszę

zgodnie z sieroctwem swoim.

zwolnienie to nie rozgrzeszenie, a więc zostaje osad

albo mur, jak kto woli,

niedługo dzień dziecka, o, wtedy dopiero zacznę się znęcać nad sobą

                                                                               maj 2018