jest czas na podróż pociągiem, autobusem, metrem.
jest czas na piruet, na zwrot.
ale dokąd to prowadzi?
do utraty, zadyszki,
do schodów. teraz muszę się zatrzymać,
bo dalej
jest rzut oka na salę
i dobre światło.
wiolonczela wieczorem,
vivaldi na śniadanie.
a potem śnią się sny
niepokojące
o nieznanym.
Inne tematy w dziale Kultura