przekopując półki zakurzone od książek
znajduję imiona i piórko na wadze
naprzeciw serca
nie ma znaczenia co lżejsze
tych minionych tych żywych
i tych których pamiętam
spotykam tak samo blisko
odczytuję słowa
czasami dla mnie choć mnie tamtej nie ma
karteczki pisane odręcznie erraty
undergroundy z paryskich biletów
wariackie papiery i zdjęcia
co dusze z nich uleciały
i błądzą po przerażonych śmietnikach zakątkach
trzeba te półki zatrzasnąć zapomnieć
nie straszyć
przypadkowych przechodniów
Inne tematy w dziale Kultura