opiera się o kratery
wulkany są ciche powietrze białe
bangsy z lampedusy maluje na starym murze
niebieskie krzesła
usiądę pobrudzę farbą dłonie
dotknę nimi płaskiego kota z fresku
a potem znajdę obcą drogę
jej meandry połyskujące odpryski
będą jak wąż w trawie strach
postawić stopę
Inne tematy w dziale Kultura