Czy czytając K. Leskiego należy przyjmować a priori, że to co napisał jest prawdą?
Bo choć sporządzenie listy głosowań zajęło mu tylko kwadrans ("Kwadrans zajęło mi sporządzenie listy"), to na umieszczenie linków źródłowych do tej listy czasu mu juz zabrakło.
I mam małą zagwozdkę, czy rację ma wiki czy K. Leski?
"We wszystkich tych głosowaniach klub sejmowy PiS jak jeden mąż głosował przeciw. Szefem i partii, i klubu był wtedy Jarosław Kaczyński."
Bo jeśli rację ma wiki, to reszta jego tekstu może nie być oparta na faktach, a co najwyżej (z racji tego, że nie podał linków do umieszczonych głosowań) może być "faktami Leskiego".
Wg. wiki Jarosław Kaczyński nigdy nie był jednocześnie szefem partii i szefem klubu.
PS.
Czyżby naprawdę jest tak źle, że wszystkie ręce potrzebne są na pokładzie?
Czy to tylko głupi błąd?
Inne tematy w dziale Polityka