13.10.2012 Wczoraj i dziś odbyły się wybory do sejmików wojewódzkich oraz wybory 1/3 składu senatu (1. runda).
Zdecydowanym zwycięzcą jest opozycyjna Czeska Partia Socjaldemokratyczna, drugie miejsce zajęła Komunistyczna Partia Czech i Moraw, dopiero trzecia jest prawicowa Obywatelska Partia Demokratyczna.
Wyniki:
frekwencja - 37 proc.
ogólna liczba zdobytych foteli w sejmikach:
Czeska partia Socjaldemokratyczna - 205 (4 lat temu 208), tj 23,6 proc.
Komunistyczna Partia Czech I Moraw - 182 (114) 20,4%
Obywatelska Partia Demokratyczna - 102 (180) 12,3%
Unia Chrześcijańsko-demokratyczna- Czechosłowacka Partia Ludowa 42 (42) 5,8%
pozostałe partie i ugrupowania osiągnęły słabsze wyniki w skali kraju nieznaczne.
Ciekawostki - partia byłego lewicowego premiera M.Zemana SPOZ zdobyła w całym kraju 7 foteli w sejmikach woj. zdobywając 3 proc. głosów. Ultralewicowa Komunistyczna Partia Czechosłowacji uzyskała 0 mandatów, 0,56% głosów. Sprawy Publiczne (VV) do niedawna partia wchodząca w skład koalicji rządzącej - obecnie w opozycji - 0 mandatów, 0,26%.
1. runda wyborów senackich, żaden z kandydatów nie uzyskał ponad 50 proc. głosów, wobec czego konieczna jest druga tura, w której zmierzą się dwaj najlepsi.
Ale I tu sukces odnotowały partie lewicowe, socjaldemokracja wprowadza do drugiej tury 23 kandydatów, komuniści 12, obywatelscy demokraci 10, ludowcy 2.
Rządowa partia TOP 09 żadnego. 1 np. partia Piraci.
Wnioski
Socjaliści i komuniści odnieśli niebywały sukces. Gdyby te wyniki przenieść na warunki wyborów parlamentarnych, oznaczałoby to
że socjaldemokracja z swoimi prawie 24 proc. głosów miałaby w sejmie 65 foteli. Mocniejsza komunistyczna partia - 59 foteli.
Obecny klub poselski Obywatelskiej Partii Demokratycznej liczący 53 członków skurczyłby się do 36. O wiele gorzej sytuacja wygląda w partii TOP 09, obecnie ma 41 posłów, ale po przelicze3niu wyników aktualnych wyborów mogłaby liczyć na 15.
A przeciwnie - partia, której obecnie w sejmie nie ma - czyli ludowcy (chadecja) miałaby aż 25 foteli.
Przeliczenie to nie jest w pełni miarodajne, ponieważ nie głosowano w Pradze, która jest tradycyjnie bardziej prawicowa. Ponad milionowa stolica mogłaby w istotny sposób zmienić proporcje.
ODS I TOP 09 płacą za reformy oraz kryzys, opozycja potrafiła przekonać do siebie wkurzonych wyborców. To oczywiste. Gorsze dla prawicy jest to, że nie radzi sobie z zatrzymaniem tendencji spadkowej.
Socjaliści wzywają premiera do dymisji, ale Nečas, który uznał przegraną prawicy w tych wyborach stwierdził, że rząd pracuje dalej, ponieważ rząd powstaje w wyniku wyborów parlamentarnych, a nie do sejmików wojewódzkich. Sam upatruje przyczyny porażki w tym, że rząd faktycznie przeprowadza niepopularne reformy.
Warto zwrócić uwagę na fakt, iż zwycięzca - socjaldemokracja - powtórzył swój sukces sprzed 4 lat, ALE z gorszym o 10 procent wynikiem, niż w poprzednich wyborach do sejmików. Elektorat ten w dużej mierze (choć tegoroczna frekwencja tez była niższa) przejęła Komunistyczna Partia Czech i Moraw! Oznacza to pewną radykalizację lewicowego elektoratu. Socjaldemokracja nie rządzi w skali kraju, ale sprawowała władze właściwie we wszystkich województwach.
Odnotować należy również to, że wcale nie nastąpił sukces małych, pozaparlamentarnych partii, jedynie stronnictwo byłego premiera Miloša Zemana (SPOZ) może mówić o względnym sukcesie i obiecującej zapowiedzi do bezpośrednich wyborów prezydenckich, w których startuje właśnie Zeman oraz przyszłych wyborów parlamentarnych. Pozostałe partie, czy to Zieloni, czy ugrupowanie byłego socjaldemokraty (i byłego premiera) J. Paroubka czy Piraci sromotnie przegrały. Tak samo o klęsce może mówić miliarder A.Babiš,którego nowe ugrupowanie ANO 2011 nie przekonało wyborców w tym stopniu, by w sejmikach woj. miało swoją reprezentację.
Jedynym wyjątkiem są ludowcy (Czechosłowacka Partia Ludowa) - kiedyś partia parlamentarna, którzy poprawiają swoje notowania i ma realną szansę powrotu do polityki parlamentarnej.
Dla obecnej koalicji centro-prawicowej, które ledwo ledwo jest w stanie sobie zapewnić w sejmie większość są te wyniki więcej niż poważnym ostrzeżeniem. Jest również prawie pewne, że w senacie lewica utrzyma większość, co też będzie elementem utrudniającym prawicy sprawowanie władzy. Czesi mogą więc z niepokojem patrzeć w przyszłe dni, które nie będą naznaczone stabilnością polityczną. Nie wspomniałem o tym, że słaby wynik ODS jest nie tylko ceną za rządzenie i forsowanie reform, ale być może w większym stopniu wynik ten jest spowodowany napięciami wewnątrz partii. Te mają związek z coraz większym niezadowoleniem dołów partyjnych wynikających z nieudolnej polityki kadrowej premiera oraz z rozdźwięku pomiędzy programem partii i faktyczną polityką. Jedynym województwem, w którym ODS wygrała jest bowiem woj. Pilzneńskim – a tam lokalnym liderem jest były minister J.Pospíšil,którego premier zdymisjonował. Czyli jeden z tzw. dysydentów partyjnych. Premier Nečaszatem przegrał te wybory podwójnie.
Kolejnym poważnym „rozdaniem” będą bezpośrednie wybory prezydenckie w przyszłym roku, ODS w nich ze swoim kandydatem (senatorem P.Sobotką, ta kandydatura jest również kontestowana przez sporą część partii) też nie może liczyć na przyzwoity rezultat. Będzie to następny polityczny cios.
www.cepol24.pl
Czechy i Polska, osobno i razem, https://cepol.pl
Działania wywiadu komunistycznej Czechosłowacji w latach 50 -80 XX wieku, szczególnie w Ameryce Łacińskiej.
Czasami można mnie usłyszeć w Radio Wnet albo nawet zobaczyć i usłyszeć u Witolda Gadowskiego.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka