cepol cepol
593
BLOG

Andrej Babiš nie był agentem czechosłowackiej bezpieki

cepol cepol Świat Obserwuj temat Obserwuj notkę 10
były czeski premier zawarł ugodę ze słowackim Ministerstwem Spraw Wewnętrznych

to, że Andrej Babiš nie był agentem komunistycznej czechosłowackiej bezpieki (StB) twierdzi obecne słowackie MSW. To w październiku zawarło z A. Babišem ugodę w sprawie od 12 lat trwającego sporu prawnego, polegającego na tym, iż były czeski premier (Słowak z pochodzenia) Babiš zaskarżył słowackie organy, ponieważ jest przekonany, iż był on niesłusznie prowadzony jako agent bezpieki (StB), przekonując, że nigdy nie podjął współpracy i żadnym agentem nie był. Słowackie MSW na podstawie analiz prawnych doszło do przekonania, że spór z czeskim politykiem ostatecznie przegra, co naraziłoby budżet państwa słowackiego na poważny uszczerbek finansowy w związku z koniecznością wypłacenia dużego zadośćuczynienia po przegranym sporze prawnym, dlatego prawnicy zalecili ministrowi zawarcie ugody (porozumienia) z Babišem. Słowacki IPN wydał krótkie oświadczenie, iż faktem historycznym jest rejestracja Babiša jako agenta i żadna ugoda tego nie zmieni. Podobne zdanie w czeskiej telewizji wyraził też czeski historyk Petr Blažek.

Babiš według dokumentów archiwalnych podjął współpracę z StB (odpowiednik SB) w 1980 r. najpierw jako "kontakt poufny", w dwa lata później został zarejestrowany jako agent. W tym czasie był on pracownikiem przedsiębiorstwa handlu zagranicznego "Petrimex" i zainteresował się nim kontrwywiad ekonomiczny, czyli departament zajmujący się ochroną gospodarki narodowej. Dokumentacja w "jego" teczce była prowadzona aż do roku, w którym wyjechał na placówkę zagraniczną w Maroku. Nie chodziło zatem o współpracę na tle politycznym, nie było tu związku np. z działaniami opozycji antykomunistycznej.

Na poziomie prawnym sprawa Babiša wydaje się być na Słowacji zamkniętą. Pozostaje jednakże poziom moralny i historyczny - spory dot. przeszłości polityka, który najprawdopodobniej wygra wybory parlamentarne w przyszłym roku i zostanie czeskim premierem (ponownie) będą trwały.

Szef ruchu ANO (Babiš) w tej kwestii stosuje podobną argumentację jako były polski prezydent Lech Wałęsa. Przekonuje, że nie kontaktował się z oficerami StB i że został wpisany na listę agentów bez swej wiedzy i fikcyjnie. To mieli w obliczu sądów potwierdzić i byli oficerowie StB, ale tę okoliczność obalił słowacki Trybunał Konstytucyjny, który w jednom ze swoich orzeczeń zauważył, iż świadectwa byłych oficerów tajnej policji są niewiarygodne. Historycy natomiast wskazują na to, że fakt współpracy nie wynika jedynie z teczki prowadzonej bezpośrednio na agenta "Bureša" (taki pseudonim nadano agentowi), ale że istnieje cały szereg innych dokumentów wytworzonych przez StB, w których jest całe mnóstwo odniesień do agenturalnej współpracy tego agenta z bezpieką. 


Dodajmy, iż największe moralne oburzenie nad ciemną przeszłością Andreja Babiša obecnie znajdujemy u tych polityków i publicystów, którym nie przeszkadza to, iż obecny czeski prezydent Petr Pavel był w czasach komunistycznych funkcjonariuszem komunistycznego wywiadu wojskowego i, podobnie jak Babiš, członkiem Komunistycznej Partii Czechosłowacji.

Udostępnij Udostępnij Lubię to! Skomentuj10 Obserwuj notkę
cepol
O mnie cepol

Czechy i Polska, osobno i razem, https://cepol.pl Działania wywiadu komunistycznej Czechosłowacji w latach 50 -80 XX wieku, szczególnie w Ameryce Łacińskiej.  Czasami można mnie usłyszeć w Radio Wnet albo nawet zobaczyć i usłyszeć u Witolda Gadowskiego. 

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (10)

Inne tematy w dziale Polityka