Czytam nieco spóźnione codzienne info i na wp.pl widzę piękny tytuł:
"ALEŻ TO BĘDZIE BANK.
MEGASKOK NA GIEŁDZIE."
zaglądam. Arytykuł o greckiej giełdzie, a właściwie o jej reakcji na na wieść o możliwości połączenia dwóch z trójki największych banków Grecji - ALPHA BANKU z EFG EUROBANK Ergasias ( u nas działa jako POLBANK EFG). Sama wieść o fuzji poderwała do góry indeks bankowy o 27%. Tytuł i komentarz sugerował fantastyczne wzrosty - nic tylko gonić na giełdę po akcje.
A jak jest naprawdę? Podam parę nieistotnych cyferek. ALPHA BANK i EFG EUROBANK w roku 2008 miały kapitalizację na poziomie ok. 23 mld euro. Od tego czasu straciły ponad 90% na wartości i obecna kapitalizacja to około 2,1 mld euro (dla porównania nasz PKO BP około 11 mld).
W ostatnim tygodniu banki te straciły ~22% (ALPHA BANK z 2,47 euro za akcję do 1,9 za akcję, EFG proporcjonalnie tak samo). W arytykule którego tytuł podałem na wstępie przedstawiono FANTASTYCZNĄ INFORMACJĘ O CUDOWNYCH WZROSTACH 27% - otóż oznacza to, że akcje jeszcze nie powróciły do stanu sprzed tygodnia i nic więcej.
Przeciętny Kowalski liczy na uczciwą informację, również ekonomiczną. Duża część decyzji takiego Kowalskiego podejmowana jest właśnie w oparciu o takie sugestie. To było akurat o sytuacji w Grecji, ale te same mechanizmy nieinformacji dotyczą spraw polskich, nie tylko ekonomicznych.
Jestem obserwatorem zmieniającego się świata i Polski, niezawodowo interesuję się ekonomią i fizyką.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Gospodarka