Gdy science fiction blednie w obliczu rzeczywistości...
Warszawa, kwiecień roku 2043. Do gabinetu pani doktor wchodzi matka z chłopcem. Pani doktor przeprowadza rutynowe badania. Po zakończeniu badania, klepie go po główce.
- Kamilku, byłeś bardzo dzielny!
- Dziękuję, pani doktor!
- Usiądź tu sobie i pobaw się smartfonem a ja jeszcze chwilę porozmawiam z twoją mamusią. Pani Danuto, ile tygodni ma ten płód?
- Pani doktor, wstyd się przyznać ale mi się zawsze myli czy liczymy to razem z ciążą czy już po narodzinach...
- Haha, spokojnie, to żaden wstyd, milionom ludzi się to myli, czasem nawet lekarzom. Jeśli płód się już urodził, to liczymy od momentu narodzin.
- No więc mój Kamilek ma 97 miesięcy, kilka tygodni temu obchodził ósme urodziny. A czemu pani pyta? Coś nie tak wyszło podczas badań?
- Pani Danuto, będę z panią szczera - życiu Kamilka nie zagraża bezpośrednie niebezpieczeństwo, ale jego wada wzroku będzie się stale pogarszać. Ma predyspozycje genetyczne do poważnej wady wzroku, poza tym ma uszkodzony nerw, trudno oszacować jak daleko posunie się ten stan, w najgorszym razie może nawet całkowicie oślepnąć w ciągu kilku lat. A w najlepszym - będzie pani skazana na nieustanne latanie z nim po lekarzach, to się wiąże z generowaniem kolejnych kosztów, leków, wizyt, badań...
- No brzmi strasznie... To co mi pani proponuje?
(pani doktor zamyśliła się przez chwilę, pogłaskała Kamilka po główce)
- No ja mu mogę zaproponować chlorek potasu.
- A to pomoże...?
- No jemu nie, ale pani tak. Wstrzykujemy płodowi w serce, troszkę pomajta rączkami i nóżkami, i będzie po sprawie. Mam tu stary podręcznik jak to się robi, taki jeszcze pisany po niemiecku, czcionką gotycką. Mam duże doświadczenie.
- No ale zaraz, a to już nie jest za późno na to...? Płód nie jest już zbyt rozwinięty?
- Nowe prawo unijne pozwala matce decydować aż do 120 miesiąca włącznie. Potem też wolno, do 18 roku życia, ale wtedy już muszą zostać spełnione określone warunki. A na tym etapie - bezproblemowo.
- Ale pani doktor, czy to nie jest jakieś niemoralne...? Co ludzie powiedzą?
- Pani Danuto, proszę się nie sugerować zdaniem innych. To jest pani życie i pani decyzja. Pani jest matką i to pani ponosi trudny opieki, ludziom łatwo jest krytykować i oceniać, prosze się takimi hejterami w ogóle nie przejmować. Pani płód - pani sprawa. To jak? Przeprowadzamy procedurę? - zapytała pani doktor, wyjmując z szuflady strzykawkę.
- To ja się jeszcze zastanowię, dobrze?
- No jak pani uważa. Ale proszę pamiętać, w takich przypadkach im szybciej tym lepiej. Jeśli nie wiadomo, czy dziecko będzie chore czy zdrowe, to lepiej jest najpierw je zabić, a dopiero później się zastanawiać. Wiem z doświadczenia.
- Bardzo nam pani pomogła. Chodź, Kamilku, załóż czapeczkę, wychodzimy.
- Mamuś... ale Ty mnie nie zabijesz, prawda?
- Oj głuptasie, na razie na pewno nie, na razie idziemy do domu, a wieczorem z tatusiem wyjmiemy kalkulator i przeliczymy sobie wszystko, czy nas stać na wychowywanie cię i czy to nie będzie kolidowało z naszymi planami, typu nowe meble, wycieczki zagraniczne itp. Ale na razie się tym nie przejmuj - kupię ci gofra, chcesz?
https://x.com/Projekt_RazRaz/status/1913138004186607821


"Życie zaczyna się od porodu". Lekarz ginekolog Gizela Jagielska, wicedyrektor placówki (sic!) w Oleśnicy.
Centralny Szpital Kliniczny miał stwierdzić, że płód ma wrodzoną łamliwość kości. - Kiedyś to była rzeczywiście straszna tragedia. Dzieci z tą wadą często umierały. Jednak od kilku lat jest program ministerialny, którym objęto naszą klinikę zaburzeń metabolicznych Uniwersytetu Medycznego w Łodzi. Noworodki z taką wadą trafiają do niej od razu z sali porodowej. Dostają wlewy enzymów, których im brakuje, ze względu wrodzoną wadę. Leczenie sprawia, że te dzieci potem całkiem dobrze żyją, są sprawne intelektualnie. Mieliśmy już takie przypadki - tłumaczył w rozmowie z Interią prof. Sieroszewski.
https://wydarzenia.interia.pl/kraj/news-rpo-chce-wyjasnien-od-minister-leszczyny-chodzi-o-aborcje-w,nId,21396581
https://www.kobieta.pl/tak-zyjemy/spoleczenstwo/szpital-w-olesnicy-wicedyrektor-gizela-jagielska-publikuje-zdjecia-martwych-plodow-i-noworodkow-210807113904/
NOWA KONSTYTUCJA
https://www.salon24.pl/u/carcajou/1413362,w-kierunku-ustroju-prezydenckiego
PiS powinien się rozwiązać i przekształcić w ruch obrony nowej konstytucji i prezydenta.

Literatura nie dla lewackich tłumoków:
„Miałem zaledwie 15 lat, kiedy 20 lat temu na rynku polskim wydana została książka Barnima Regalicy (a w zasadzie Tomasza Szczepańskiego) pt. „Bunt”. Tytułowy bunt, idealizm i radykalizm wyznaczały moje poglądy. Powieść – a w zasadzie cykl fantastycznych artykułów – pisana była jako political fiction, a Polska stała u progu aneksji do Unii Europejskiej. Wtedy, książka Barnima Regalicy była rzeczywiście trochę fikcją. Wszak nie mieliśmy pojęcia, że sprawy nabiorą takiego obrotu, że wtedy przekoloryzowana rzeczywistość po 20 latach stanie się elementem realnego życia. Że podniesione zostaną do granic absurdu hasła politycznej poprawności, kwestie relokacji uchodźców i, co najważniejsze, Rzeczpospolitej Przyjaciół Polin czy Judeopolonii. Kto normalny, żyjąc przed schyłkiem tysiąclecia, spodziewałby się wojny kulturowej na taką skalę, jaką obecnie widzimy na co dzień?”
-Tomasz Grzegorz Stala
Jest to cykl opowiadań fantastycznych o społeczności liceum w Euroregionie Warty w bliskiej przyszłości XXI wieku.
PO głosi wszem i wobec, że dwa i dwa to pięć, i wszyscy, którzy chcą się uważać za ludzi światowych i inteligentnych, muszą w to uwierzyć. Działania partii negują bowiem nie tylko legalność demokratycznie wybranej władzy, czy podważają znaczenie instytucji państwa polskiego, lecz jakąkolwiek logikę. Za największą herezję uznają zdrowy rozsądek. Najbardziej przeraża nawet nie to, że ci ludzie mogą unieważnić cokolwiek i kogokolwiek wg własnego zmieniającego się z dnia na dzień widzimisię, lecz że mogą mieć rację. Bo przecież skąd naprawdę wiadomo, że dwa i dwa to cztery? Lub że ludzie dawno temu nie polowali na dinozaury? Albo że przeszłość jest niezmienna? Jeśli zarówno przeszłość, jak i świat zewnętrzny istnieją wyłącznie w naszym umyśle, a umysł można kontrolować przez usłużne im media - co wtedy? George Orwell 2023
PiS to partia wariatów. Niegdyś oznaką szaleństwa było upieranie się, że Ziemia obraca się wokół Słońca; dziś wiara, że Polacy mają prawo sami decydować o tym, co jest w Polsce dobre, a co złe, nie zaś UE, Niemcy, Izrael czy Rosja. Tylko PiS w to konsekwentnie wierzy, mówią więc, że są wariatami, bo jakże tak można? George Orwell 2023
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Społeczeństwo