Po wygraniu wyborów przez Nawrockiego, PiS powinien się rozwiązać i przekształcić w ruch na rzecz nowej konstytucji. Prezydent Nawrocki zaś powinien zapowiedzieć, że będzie wetował wszystko jak leci, gdyż obecny Sejm jest dotknięty nieusuwalną wadą, zarówno co do okoliczności jego powstania, przez jego aktywność oraz jego emanację - przestępczy rząd. I doprowadzić do jego rozwiązania. Polskę trzeba 1. odpartyjnić, 2. realnie upodmiotowić naród, 3. przekazać władzę w ręce prezydenta.
1. wybieramy osobę przyszłego prezydenta Polski - polskiego Trumpa (wokół tej osoby się jednoczymy)
2. piszemy pod niego projekt nowej konstytucji RP (wokół tego projektu się jednoczymy)
3. uchwalamy nową konstytucję podczas 1 mln wiecu w stolicy przez aklamację, wzywamy wojsko i policję do pozostania w koszarach, nie reagowania na wezwania władzy
4. zajmujemy URM i TVP
5. polski Trump zaczyna rządzić na podstawie nowej konstytucji, rządzi przy pomocy wojska i policji oraz wsparciu tych, co chcą jego rządów (w tym okresie wola prezydenta jest prawem, do czasu pełnej implementacji konstytucji)
6. po zaimplementowaniu konstytucji, np. po 6 miesiącach, w referendum naród formalnie przyjmuje nową konstytucję, formalnie uznaje osobę prezydenta w jego kompetencjach (wybranego w najbliższych wyborach lub przez aklamację), formalnie zatwierdza wydane przez niego dekrety - gdyż to naród jest suwerenem
7. przeprowadzone zostają wybory do Sejmu wg nowej konstytucji - zwieńczenie procesu implementacji
8. prezydent rządzi resortami siłowymi, pozostałymi zarządza premier - jego nominat, Sejm blokuje najbardziej szalone pomysły obu :))
Nie wykluczam, że taką osobą mógłby być Karol Nawrocki, ale czy on by się na to pisał? Wolałbym, by zmiany wyżej opisane, zostały zainicjowane przez urzędującego prezydenta (pomijamy punkt 1.) jakby nie patrzył zwierzchnika sił zbrojnych, świeżo wybranego przez naród. No i jednak chciałbym liczyć, przynajmniej częściowo, na ludzi SP i PiS. Prezydenta wybranego, wcale nie po to, by obniżył nam ceny energii, jak głosi, a przynajmniej nie przede wszystkim po to. Zdecydowanie nie. Potrzebna jest, jak mówi JD Vance, pozytywna wizja, której w naszym obozie nie widzę. Więc jak tę wizję wam daję. Za darmo.
NOWA KONSTYTUCJA
https://www.salon24.pl/u/carcajou/1413362,w-kierunku-ustroju-prezydenckiego
PiS powinien się rozwiązać i przekształcić w ruch obrony nowej konstytucji i prezydenta.
Gdy już nie będzie PiS, rząd PO się zawali, nie będzie bowiem przeciwnika partyjnego, którego łatwo okładać - będzie za to przeciwnik, który wystąpi w imieniu narodu na rzecz jego praw, w tym zerwania z uprzywilejowaniem partii politycznych oraz zapewnienia mu realnego wpływu na rządzenie w kraju. To byłby game changer, który doprowadzi do przyjęcia nowej konstytucji i de facto anihilacji lewactwa. Po przegłosowaniu nowej konstytucji ludzie dawnego PiS mogliby stanowić naturalne zaplecze prezydenta. W miejsce PiS powstałaby nowa partia, ale to już zupełnie inna historia, bo byłyby to już zupełnie nowy ustrój polityczny, w którym partie nie rządzą, tylko pełnią mniej więcej taką rolę, jaką obecnie pełni prezydent. Najsilniejszą bronią Sejmu byłoby weto.
Wiecie dobrze, że PiSowi i Konfederacji nie udało się ustalić wspólnego kandydata na Prezydenta AD 2025. Jeśli tak, to skąd wielu z was bierze wiarę, że Konfederacja zechce wejść w koalicję z PiS. A nawet jeśli, czy ta koalicja, być może jeszcze z PSL (który już odrzucił funkcję premiera dla Kosiniaka-Kamysza w grudniu 2023 r.) będzie stabilna i się szybko nie rozleci, kompromitując tzw. obóz konserwatywny (wybaczcie, nie użyję względem takiego zlepka słowa "patriotyczny"). Padnie szybko, jak w 2007 roku.
Nie ma zatem innej drogi, by Polska, którą znacie przetrwała i stała się wielka, niż ta, o której piszę. Problem jest ustrojowy.
W temacie:
https://www.salon24.pl/u/carcajou/1428682,7xnie-czyli-czego-my-polacy-zamierzamy-bronic-przed-czym-i-przed-kim
PO głosi wszem i wobec, że dwa i dwa to pięć, i wszyscy, którzy chcą się uważać za ludzi światowych i inteligentnych, muszą w to uwierzyć. Działania partii negują bowiem nie tylko legalność demokratycznie wybranej władzy, czy podważają znaczenie instytucji państwa polskiego, lecz jakąkolwiek logikę. Za największą herezję uznają zdrowy rozsądek. Najbardziej przeraża nawet nie to, że ci ludzie mogą unieważnić cokolwiek i kogokolwiek wg własnego zmieniającego się z dnia na dzień widzimisię, lecz że mogą mieć rację. Bo przecież skąd naprawdę wiadomo, że dwa i dwa to cztery? Lub że ludzie dawno temu nie polowali na dinozaury? Albo że przeszłość jest niezmienna? Jeśli zarówno przeszłość, jak i świat zewnętrzny istnieją wyłącznie w naszym umyśle, a umysł można kontrolować przez usłużne im media - co wtedy? George Orwell 2023
PiS to partia wariatów. Niegdyś oznaką szaleństwa było upieranie się, że Ziemia obraca się wokół Słońca; dziś wiara, że Polacy mają prawo sami decydować o tym, co jest w Polsce dobre, a co złe, nie zaś UE, Niemcy, Izrael czy Rosja. Tylko PiS w to konsekwentnie wierzy, mówią więc, że są wariatami, bo jakże tak można? George Orwell 2023
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka
