Wielu Polaków chce ładu i porządku, chce, by ktoś wreszcie wziął pełną odpowiedzialność za nasz kraj w swoje silne ręce i zapewnił nam dobrobyt i bezpieczeństwo. ALE ZONK! ŻADNA PARTIA W POLSCE NIE CHCE SILNEJ WŁADZY PREZYDENCKIEJ. Nikt nie chce, by w Polsce rządził silny przywódca, jak Trump w USA, czy Putin w Rosji. Dlatego Polska nigdy nie będzie krajem poważnym, a my zawsze będziemy żyć w stanie zawieszenia, lękając się o jutro. Kto tego nie rozumie, jest idiotą. Sąsiedztwo agresywnych mocarstw, Niemiec i Rosji, się przecież nie zmieni.
W poprzedniej notce mogliście zapoznać się z analizą Klubu Jagiellońskiego odnośnie zamiarów konstytucyjnych PiS w XXI wieku. To długi artykuł, dlatego zaznaczyłem na czerwono najbardziej istotne zmiany, jakie PiS planował. Clou tych zmian zawsze było jedno:
Tak, dobrze czytacie. PiSowski prezydent ma być jakimś "regulatorem", nie ma mieć żadnej władzy wykonawczej. Jeśli macie sentyment to Marszałka, ubolewacie, że nie wziął on w swoje ręce odpowiedzialności za Polskę po 1918 r., zostając prezydentem, czy nawet królem, to musicie poczuć ukłucie w sercu. PiS też tego nie chce. Nikt nie chce, partie chcą dalej prowadzić politykę geszeftu, w której one są tymi zapodawającymi kontent dobrymi wujkami. Zero bata nad nimi.
W notce wcześniejszej rozważałem czemu musimy, my, Polacy, powiedzieć stanowcze NIE! Warto przeczytać oba teksty, by ze zrozumieniem przeczytać pozytywne przesłanie, wszak nie piszę po to, by narzekać, ale podchodzę konstruktywnie (w linkach poniżej).
Konfederacja (w tym Ruch Narodowy) też nie chce systemu prezydenckiego, chce systemu kanclerskiego. Prezydent ma być zupełną pacynką, czyli całkowita odwrotność tego czego ja chcę. Taki system funkcjonuje w Niemczech i zakłada przyznanie największej władzy kanclerzowi, czyli szefowi rządu, którego decyzje nie muszą być zatwierdzane przez parlament. Ministrowie odpowiadają bezpośrednio przed kanclerzem. Szef rządu ma również prawo weta wobec ustaw parlamentarnych. Polacy to nie Niemcy, dziwne że Konfederacja tego nie rozumie. Polska NIE składa się z landów, to nie nasza tradycja!
Po co w ogóle Polakom silny prezydent? Skoro posłowie go sobie wybiorą bez nas w osobie kanclerza!
POTRZEBUJEMY SILNEJ WŁADZY WYKONAWCZEJ, ALE WYBIERANEJ BEZPOŚREDNIO PRZEZ NARÓD, A NIE PRZEZ PARTIE POLITYCZNE!
Trzeba zakończyć rządy partii politycznych, raz na zawsze odspawać je od subwencji państwowych. Nie to, żeby ich zakazać, ale muszą przestać być uprzywilejowanymi podmiotami życia publicznego. Władza, tzw. ustawodawcza, Frankensztajn złożony z kliku partii, a każda z nich ciągnie w swoją stronę, nie może też wybierać władzy wykonawczej!
Chcecie się dowiedzieć kogo Polacy chcą widzieć naprawdę przy władzy, chcecie oddolnej demokracji? To dajcie Polakom możliwość odliczania 1% PiT na dowolnego polityka i zabierzcie partiom taką możliwość. Wtedy zostanie rozbita partyjna hierarchia, a partie staną się prawdziwie oddolne - waszymi pieniędzmi, danymi z waszej woli, nie zabranymi. Jeśli niszowy polityk zbierze mnóstwo kasy z PiT, to on będzie decydować, kto jest kim w partii, inaczej partia nic od niego nie dostanie, a polityk założy swoją formację z politykami myślącymi jak on.
W tej chwili jest tak, że przyzwyczajono nas myśleć, że partia po prostu wie lepiej, czego chcą ludzie. Skąd partia to wie, zapytacie? Otóż partia zamawia sondaże i potem już wie co i jak ma mówić, by się wam podobało. Partia to też pieniądze otrzymywane od państwa, te zaś dają władzę, a władza znowu pieniądze.... i tak w kółko. My płacimy partiom za te sondaże, by one potem mówiły nam co myślimy, co mamy myśleć.
I to jest tragedia.
Propozycje do rozważenia przez PiS:
https://www.salon24.pl/u/carcajou/1413362,w-kierunku-ustroju-prezydenckiego
Wersja skrócona dla leniwych:
https://www.salon24.pl/u/carcajou/1420587,zalozenia-nowej-konstytucji
Drodzy PiSowcy, nie musicie się obawiać losów waszej partii, mam dla niej przygotowane zaszczytne miejsce - PiS zmieni się w partię obrony nowej Konstytucji i będzie bezpośrednim zapleczem prezydenta. Jaka jest alternatywa? To w najlepszym razie współrządzenie z Konfederacją i PSL. Ci drudzy to postkomunistyczna partia obrotowa, która wyrządziła Polsce dużo zła, ci pierwsi sabotowali referendum 15.10.2023 r., dziś za to gromko krzyczą, że imigranci zalewają Polskę! W walce o władzę zdaje się, że wszystkie chwyty są dozwolone, ale hipokryzja chyba ma jakieś granice? Ma??
Bym zapomniał, więcej PiS samodzielnie rządzić nie będzie, więc może być jak wyżej albo tylko gorzej. Z prezydentem "regulatorem". Koń by się uśmiał, gdyby to było śmieszne.
A teraz wybierajcie. Brak wyboru też jest wyborem.
To wszystko prezydenci partyjni, a nie wyłonieni tak, jak proponuję:
https://www.salon24.pl/u/carcajou/1407560,kto-bedzie-kolejnym-prezydentem-niepodleglej-rzeczpospolitej
PO głosi wszem i wobec, że dwa i dwa to pięć, i wszyscy, którzy chcą się uważać za ludzi światowych i inteligentnych, muszą w to uwierzyć. Działania partii negują bowiem nie tylko legalność demokratycznie wybranej władzy, czy podważają znaczenie instytucji państwa polskiego, lecz jakąkolwiek logikę. Za największą herezję uznają zdrowy rozsądek. Najbardziej przeraża nawet nie to, że ci ludzie mogą unieważnić cokolwiek i kogokolwiek wg własnego zmieniającego się z dnia na dzień widzimisię, lecz że mogą mieć rację. Bo przecież skąd naprawdę wiadomo, że dwa i dwa to cztery? Lub że ludzie dawno temu nie polowali na dinozaury? Albo że przeszłość jest niezmienna? Jeśli zarówno przeszłość, jak i świat zewnętrzny istnieją wyłącznie w naszym umyśle, a umysł można kontrolować przez usłużne im media - co wtedy? George Orwell 2023
PiS to partia wariatów. Niegdyś oznaką szaleństwa było upieranie się, że Ziemia obraca się wokół Słońca; dziś wiara, że Polacy mają prawo sami decydować o tym, co jest w Polsce dobre, a co złe, nie zaś UE, Niemcy, Izrael czy Rosja. Tylko PiS w to konsekwentnie wierzy, mówią więc, że są wariatami, bo jakże tak można? George Orwell 2023
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka
