carcajou carcajou
458
BLOG

Rozmowy niedokończone z PiSowskim żelbetem

carcajou carcajou Rozmaitości Obserwuj notkę 59
Czyli z piszącym tu "misiu", który zna się z elitą PiSu i zawsze głosował "jak trzeba". Czyli prawie tak jakbym rozmawiał z inkarnacją Jarosława Kaczyńskiego.

@carcajou (C), @misiu (M), @syzyfoptymista (Gospodyni)

C: Wielu się na to złapie, dlatego cały czas piszę: NIE POZWÓLMY SIĘ IM PRZEPOCZWARZYĆ JAK W 1989 R.

M do C: "NIE POZWÓLMY"


I kto to mówi?

Obaliłeś rządy PiS.
Teraz nie widzisz problemu, by podstawić nogę Nawrockiemu.
https://www.salon24.pl/u/cheshire/notka-komentarze/1426950,czyzbysmy-obserwowali-poczatek-konca-rezymu#comment-27301095

Gospodyni do M: Czasami trudno ludzi zrozumieć, bywają za, a nawet przeciw:(

M do Gospodyni: Sprawa jest zrozumiała.
Ludzie mają swoje wygórowane wizje i oczekują "Andersa na białym koniu".
W tym oczekiwaniu wytkną innym każdą rysę. Są gotowi przyjąć każdy wynik, by oczywiście nań narzekać. I by nadal głosić swoje światłe wizje i oczekiwać na przywódców mądrych, silnych i z charyzmą.

C do M: Który dzień już pijesz? Ja naliczyłem, że to dwudniówka.

Gospodyni do C: Komentarze Misia są logiczne i spójne.

C do Gospodyni: Nie są, są za to nacechowane złą wolą i szukają przeciwników, tam gdzie ich nie ma. Chyba że każdy kto nie jest betonowym PiSowcem jest przeciwnikiem, wtedy rzeczywiście ma rację, a to ja za dużo wypiłem.

Gospodyni do C: Staram się zrozumieć... ale nie bardzo rozumiem...

C do Gospodyni: To proste, misiu wypisuje, że to przez takich jak ja PiS przerżnął wybory, bo pisałem nie raz krytycznie o PiS. Krytycznie, ale nie jako symetrysta, czy nie uznając, że zrobił więcej dobrego niż złego. Informowałem go raz, że mimo mojego krytycznego stosunku do wielu działań PiS zagłosowałem w wyborach na PiS i w referendum zgodnie z rozumem (czyli jak chciał PiS). To jednak nie przeszkadza mu non stop powtarzać swojej tezy, tak że gdybym chciał być kimś, kto chce wzbudzić prawdziwą niechęć do PiSowców, to pisałbym dokładnie tak jak misiu. Dlatego teraz mu już piszę, by skoro pije, to żeby nie pisał, bo gdyby był trzeźwy musiałby pojąć absurdalność swoich zarzutów. Albo to czyni celowo, albo jest betonowym PiSorem, z którym zawsze będę miał kosę.

M do C: "pisałem nie raz krytycznie o PiS"

Krytyka działań władzy to rzecz chwalebna.
Godne uznania jest dążenie do poprawy stanu rzeczy.

Ale
Należy mieć rozeznanie, wyczucie: co, kiedy, a zwłaszcza w jakim tonie krytykować.
Ponadto należy mieć na uwadze, czy ta krytyka nie spowoduje zmiany na gorsze.

Dobrze, że Twoja krytyka nie odwiodła Ciebie od głosowania na PiS i w referendum.
Jednak sądzę, że byli tacy, którzy zetknąwszy się z Twoją krytyką postanowili dać sobie spokój z władzą, która robi szkodzi Polsce i Polakom i przenieśli swoje głosy na Konfederację lub na nową nadzieję, na TD.

C do M: No nie, zawsze tam gdzie będą błądzić mogą liczyć na mój cios na wątrobę lub kopa. To dla ich dobra, by nie wchodzili w szkodę i dla mojego komfortu psychicznego. Co robią inni nie moja sprawa, nie agituję, nie zniechęcam, piszę jak widzę temat, liczę że czytelnik doceni moje niezależne myślenie, a jak nie, to tym gorzej dla czytelnika. Moje oceny PiS były i są ok. 80 na tak, do 20 na nie, z tendencją negatywną rosnącą. To jedyna formacja in plus, ale jest coraz mniej in plus, dlatego szukałem czegoś innego. "Niepodległość" mnie rozczarowała, piękne słowa i nic poza tym, nadal szukam i wierzę w nadejście polskiego Trumpa.

M do C: "Co robią inni nie moja sprawa, nie agituję, nie zniechęcam"

Inni słuchają, czytają Twoje opinie. I w oparciu o nie część z nich rezygnuje z głosowania na PiS. Skutkiem tego są rządy totalniaków.

"moje niezależne myślenie"

Pięknie.
Zmiany biorą się jednak przede wszystkim nie z myślenia, a z działania. Ot, choćby z działania na S24.
Uważam, że Twoje tutejsze działanie pomogło totalniakom przejąć władzę.

Inaczej
Moje, i zapewne też większości ludzi, myślenie też jest niezależne.
Ale działanie już nie. Moje działanie jest zależne od okoliczności. I tak np. przed 15X 2023 moje działanie ukierunkowane było na przedłużenie rządów PiS, na nie dopuszczenie do niszczenia Polski przez opcje niemiecko-europejskie.

Pewnie, że Ty też nie chciałeś tego niszczenia. Chciałeś dobrze, poprawy, naprawy. Jednak Twoje działania wzmogły negatywny odbiór PiS, a tym samym zwiększyły szanse na spełnienie marzeń Niemców i Brukseli.

"nadal szukam"

Czyli w Berlinie i w Brukseli mogą spać spokojnie.

Gospodyni do M: Podpisuję się obiema rękami. Tu (na s24) nie pisze się sobie a muzom, jak się może niektórym wydawać. Może zasięg nie jest duży, ale jakiś jest. Nie można wykluczyć, że wieczne punktowanie PiS-u może (mogło) mieć wpływ na decyzje wyborców, szczególnie tych niezdecydowanych.

C do M: Myślę, że się mylisz. Nie ma nic gorszego niż przytakiwanie idiotyzmom rządzących. Jeśli nie spotykają krytyki swych działań dalej brną złą drogą. Zapewne uważasz, że moja krytyka jest zbyt radykalna. Być może, ale jak kto głuchy, to trzeba krzyczeć. Poza tym ja zawsze coś proponuję, a nie tak, że wyrażam tylko swoje niezadowolenie, z którym nie za bardzo jest co zrobić. Powiem więcej, widzę swoje działanie za bardzo potrzebne, w powodzi klakierów tobie podobnych, czy krytyków totalnych - to ja idę wbrew pozorom drogą środka. Myślę, że gdyby było więcej takich jak ja PiS byłby zupełnie inną partią, bliższą ruchowi obywatelskiemu, zdecentralizowaną... W takiej rzeczywistości potrzebny byłby silny prezydent, na co namawiam PiS. Doceniając dokonania tej partii jestem jednocześnie jej wnikliwym krytykiem, krytyka innych formacji wydaje mi się bowiem bezcelowa, gdyż formacje te nie mają charakteru. A PiS ma i należy go kształtować, większość partii należy zasadniczo zanihilować. Pisałem o tym tu:
https://www.salon24.pl/u/carcajou/1412633,sedziowie-tk-nie-dostana-wynagrodzenia-za-prace-w-2025-roku

Dziś sędzia Ostrowski i nowy Przewodniczący TK idą moją drogą, ale zdaje się, że na ruch prezydenta nie mamy co liczyć. Chyba że Wielki Don sobie zażyczy. I wtedy pójdzie bardzo szybko.

M do C: Ostra krytyka jest OK wobec silnej władzy.
Ostra krytyka jest OK w czasie przed kolejną kampanią.

Czyli
W czasie kampanii należy tonować krytykę ugrupowania, którego jest się zwolennikiem, któremu życzy się wygranej.
No i należy dostrzegać stan sytuacji wyborczej. W sytuacji, gdy wynik jest około 50/50 tym bardziej zamiast krytyki potrzebne jest wsparcie.
A już zwłaszcza w sytuacji, z którą mieliśmy do czynienia jesienią 2023. Zmiana władzy groziła tym, co teraz obserwujemy - zwijanie Polski. Zbyt wielu Polaków nie dostrzegło tego zagrożenia lub je zlekceważyło. Widzę Ciebie właśnie w tym gronie.

"Myślę, że gdyby było więcej takich jak ja PiS byłby zupełnie inną partią"

Oczywiście. Ale nie ma.
Gdyby taka mnogość była, to cała nasza transformacja ustrojowa wyglądałby inaczej.

"W takiej rzeczywistości potrzebny byłby silny prezydent, na co namawiam PiS."

Tu zgoda.
Też uważam, że lepiej jest, jak jest lepiej, a gorzej jest, jak jest gorzej.
I że potrzebne jest silne to, tamto i owamto.
Bardziej poważnie - kraj tonie, a Ty snujesz rozważania o silnej prezydenturze.
To jeszcze pół biedy. Ale grozi nam wygrana Trzaskowskiego, domknięcie systemu. Tymczasem Ty wbijasz szpilki Nawrockiemu. To działanie mało odpowiedzialne.

"Dziś sędzia Ostrowski i nowy Przewodniczący TK idą moją drogą"

Te działania zgodne są z moją drogą i, jestem pewny, z drogą PiS.

"na ruch prezydenta nie mamy co liczyć"

Szczęśliwie PAD jeszcze urzęduje.
Musi postępować ostrożnie. Jestem w stanie wyobrazić sobie sytuację, że zostanie złożony z urzędu. Potrzebuje naszej ochrony, a nie fantazjowania.
No co liczysz ze strony prezydenta, co prezydent powinien uczynić?

C do M: "Bardziej poważnie - kraj tonie, a Ty snujesz rozważania o silnej prezydenturze. To jeszcze pół biedy. Ale grozi nam wygrana Trzaskowskiego, domknięcie systemu. Tymczasem Ty wbijasz szpilki Nawrockiemu. To działanie mało odpowiedzialne."

No nie, już ci pisałem, że mnie nie interesuje powtórka z PiSowskiej rozrywki z udziałem gościa typu MM. Ja chcę wiedzieć do czego partia dąży, a to nie wynika z jej komunikatów, by dążyła do ustroju prezydenckiego, dającego realną szansę na obronę praw Polaków w Polsce. Oni nie wiedzą nawet czemu przerżnęli wybory, a przynajmniej głośno tego nie komunikują. Głośne są za to kłamstwa MM odnośnie Zielonego Ładu. Nawrocki jest obietnicą, nie ma innej, ale bardzo słabą. Mało dają, oczekują wiele, no nie.

To co dziś walczy realnie z PO to przede wszystkim ludzie SP, delfinem okazał się Zbigniew Ziobro, tak bardzo wyśmiewany, rzucony na najgorszy ugór.

"No co liczysz ze strony prezydenta, co prezydent powinien uczynić?"
Przecież już pisałem, powinien wystąpić do TK o delegalizację partii politycznych biorących udział w puczu 2016 r. TK przyznaje mu rację i wtedy rząd nie może już rządzić, gdyż partie, które go stanowią, zostały zdelegalizowane przez TK. To byłoby też wsparcie dla TK, w tej chwili Godzilla sam walczy plus człowiek Ziobry, a prezydent umywa ręce. Boisz się złożenia przyjaciela Trumpa, prezydenta Dudy z urzędu? Zresztą po co nam taki prezydent. Trzeba działać zdecydowanie i radykalnie i najlepiej jeszcze przed wyborami obalić ten rząd. Trzeba ludzi wyprowadzić na ulicę i mają protestować aż rząd upadnie, jak na Ukrainie, albo wziąć URM i TVP siłą, a Tuska aresztować. A nie że samotny prokurator będzie pół roku "ustalał okoliczności" po czym dostanie kopa w rzyć*. To mega żałosne.
Na krytykę nigdy nie ma dobrego czasu, zawsze coś jest, dlatego ja nie patrzę na to, stal hartuje się w ogniu, a złej baletnicy przeszkadza rąbek u spódnicy. Cały czas uważam, że PiS mógł do pytań referendalnych dać kwestie np. in vitro, by była frekwencja. A że tego nie zrobił, wiedząc dokładnie, że żadne referendum w Polsce nie miało mocy wiążącej, nie liczę unijnego, to działanie to oceniam jako sabotaż i kanalizację energii Polaków. Jeśli z głupoty, to tym gorzej, bo to dyskwalifikuje. Sorry, ale oceniam po skutkach.

M do C: No cóż, widać, że mamy mocno odmienne opinie w temacie - jak zadbać o Polskę. Nie widzę szans na zbliżenie stanowisk.

Referendum
Sabotaż ze strony PiS?
Moim zdaniem, to  dziwaczny pogląd.

Delegalizacja
Nie może zdelegalizować instytucja nie istniejąca.
Polacy i TSUE Ci to wytłumaczą.
I z poparciem grymaśników i utopistów złożą PAD z urzędu.

"Na krytykę nigdy nie ma dobrego czasu"

Już pisałem - jest taki czas.
Gdy władza jest silna lub ewentualna zmiana nie jest zmianą na gorsze.

"stal hartuje się w ogniu"

Tymczasem Polska płonie.
A Ty fantazjujesz.
A bijąc w PiS i w prezydenta wspierasz (pośrednio) Tuska.

C do M: Nie, to ty nie rozumiesz, że mamy Rosję w trybie bojowym i budzące się z letargu Niemcy. Trzeba jak najszybciej obalić ten rząd i wyłonić silnego człowieka, który będzie władcą Polski, a nie strażnikiem żyrandola. Idą bardzo niebezpieczne czasy, dlatego nie ma co czekać. Jeśli PiS tego nie rozumie, to musi odejść na śmietnik historii, albo razem z Koalicją cały naród na ten śmietnik wypchną. I będą uważać, że mieli przecież rację.
Tak, sabotaż albo głupota. Prezydent ma się zachowywać jak prezydent, TK jak TK, a prokurator jak prokurator. Inaczej nie ma o czym w ogóle mówić. Na razie tylko TK i jeden prokurator zachowują się jak trzeba.

M do C: Zamiary Rosji i Niemiec znane są od stuleci. Znane były jesienią 2023.
Polacy, w tym Ty, to zlekceważyli. I mamy, co mamy, zwijanie Polski.

Niestety, jak zawsze, tylko pustki w portfelach mogą spowodować znaczącą reakcję Polaków i coś zmienić w obecnej Polsce.

C do M: Przecież staram ci się pokazać, że to zaniechania PiS, a to najbardziej łagodnie powiedziane, doprowadziły do obecnego stanu. Za błędy narodu odpowiadają ich przywódcy.

M do C: Błędy, zaniechania zawsze są. Rządy PiS ich nie uniknęły.
Ale trudno mi zrozumieć, że owe błędy były wystarczające, by władzę przekazać ludziom zgodnym wobec Niemiec i Rosji.
Szkoda, że bijąc w PiS pomogłeś ludziom podjąć taką decyzję.
Szkoda, że i dziś grymasząc i utopiując odnośnie PiS i Nawrockiego utwierdzasz ich w tej ich decyzji.

C do M: Cóż, wyborcy są jak kobieta - grymaśni i łasi na pochlebstwa. Do tego zmienni. Cwany rząd daje wyborcom luz i pieje swoją pieśń, która ich urzeka. A tu była tak jakby pszenno-buraczana monokultura i śpiewak konkurencyjny o europejskim sznycie. Obiecuję nadal pisać tak, by ci co mnie czytają nie czuli, że są przeze mnie okłamywani, to nie moja rola urzekająco śpiewać pieśni, w które nie wierzę.

M do C: Była mowa realna i mowa utopijnych obiecanek.
Wsparłeś (pośrednio) tę drugą.
Połowa Polaków, Schoz i Putin są Ci wdzięczni za pomoc w obaleniu rządów PiS i w ten sposób zapobiegłeś niszczeniu Polski przez PiS, wprowadziłeś Polskę na drogę naprawy i rozwoju.
Dziś cieszy ich Twoja konsekwentna jazda po PiS i po Nawrockim.
Śpią spokojnie wiedząc, że ułatwiasz im realizację ich zamierzeń, czyli naprawę i rozwój Polski.

Jestem przekonany, że nie kłamiesz. Piszesz co wiesz, co uważasz.
Ale Twoje poglądy uważam za grymaszenie i utopianie. A to dlatego, że masz kiepskie pojęcie o tym kim są i czego oczekują Polacy (suma ich głosów).

C do M: Czyli jednak trzydniówka.
Tak wiem, prawdziwi Polacy to są ci co oglądają TVR i gdy prezes wzywa płacą na kampanię wyborczą "obywatelskiego" kandydata. Poza tym od Polaków to ty zdaje się jesteś ekspertem, Polacy myślą portfelami. Tylko dlaczego skoro było tak dobrze nie skończyło się dobrze. Już wiem, piąta kolumna, G&U!

Otrzeźwiej.

Gospodyni do C: "Tylko dlaczego skoro było tak dobrze nie skończyło się dobrze"

Nie skończyło się dobrze, ponieważ było za dobrze.
Jesteś strasznie radykalny w swoich poglądach, Misiu ma rację - to co proponujesz na dziś, to utopia, dziś to nierealne do zrealizowania. Czy widzisz bunt w narodzie? Czy wiesz jak wyprowadzić ludzi na ulice? Zauważyłeś ilu ludzi przyjeżdża na protesty? Myślę, że to Tobie przydałoby się otrzeźwienie i realne spojrzenie na sytuację w kraju.
Gdy z takim zapałem jak do tej pory, będziesz jeździł po PiSie i Nawrockim, to na bank kolejne wybory będą przegrane.

C do Gospodyni: Trump też był nie do wyobrażenia. A dziś pół świata kuli ogony i odszczekuje, a to co do tej pory sądziłeś o biegu rzeczy okazuje się nieaktualną brednią. Nie wiem gdzie znalazłeś moją krytykę Nawrockiego, chyba że za misiu - mówisz Nawrocki, myślisz partia. Ale czemu, przecież to kandydat bezpartyjny. Tak, jestem radykalny, chcę 100%, wtedy może dostanę chociaż 50%. Ostatnio byłem na proteście z okazji Zielonego Ładu - ludzi było mnóstwo, w sam raz, by zająć URM i TVP.

Gospodyni do C: Płci jeszcze nie zmieniłam, i póki co nie mam zamiaru zmieniać, to po pierwsze.
Po drugie, jak chcesz wziąć te 100 czy tylko 50%?
Uderzasz w PiS, pośrednio uderzasz w Nawrockiego, proste.
Czy zauważyłeś, gdzieś otwartą krytykę KO albo Trzaskowskiego przez swój (potencjalny) elektorat?
Porównywanie sytuacji w USA do Polski jest nietrafione.
Ludzi na proteście było mnóstwo, tylko szybko się rozeszli, ci potencjalni szturmowcy...

M do C: "prawdziwi Polacy"

Odpowiedzialni, rozważni, rozsądni Polacy widzą jak wygląda real i wiedzą co jest realne. Wyżej stawiają dobro, wręcz los Polski, nad oznajmienie światu, że rządy PiS nie były idealne. Nie stosują zasady: ryzyk-fizyk, może uda się zamienić władze na nie proniemieckie.
Z kolei G&U albo lekce sobie ważą los Polski, albo liczą na łut szczęścia (pomijam tu takich, którzy uważają, że oczekiwania Polaków blokowane są przez Kaczyńskiego, i to od 36 lat).

"było tak dobrze"

Już ustaliliśmy ;) że nie znasz Polaków.
Teraz okazuje się, że masz kłopoty z pamięcią.
Więc przypominam: wysoka inflacja uderzyła ludzi po kieszeni.
A skąd inflacja? Nie wiesz? Pytaj.

"Tak, jestem radykalny, chcę 100%, wtedy może dostanę chociaż 50%."

Chwalebny pogląd, oczekiwanie. To dobre np. w targowaniu się o cenę pietruszki.
Nie było 100%. W rezultacie sprokurowałeś proniemiecką władzę w Polsce.
Nie będzie 100%. Czyli nadal (pośrednio) będziesz pomagać Scholzowi i Putinowi.

"w sam raz, by zająć URM i TVP"

Wykazałem dużo cierpliwości.
Ale mam już dość tych Twoich utopijnych bajań.
Pora zakończyć tę naszą wymianę zdań.
Trzym się ciepło.

C do Gospodyni: Bo na czele nie szedł lew. Trzaskowskiego krytykuje lewica, która odda niego głosy w II turze, podobnie połowa Konfy, ta korwinowska. To Polska ma wojnę za granicą, a nie USA, ale to u nas "wsi wesoła, wsi spokojna". Jak chcę wziąć? Piszę po to, by zasiać ziarno buntu, by PiSowcy wiedzieli, że można inaczej, a nawet trzeba. Może gdy będą kombinować nad nową konstytucją zastanowią się, czy nie lepszy byłby model prezydencki i inne rozwiązania, o których piszę. Pomysł 500plus, jak gdzieś czytałem też nie pochodził od Jarosława, był pochodną podobnego pomysłu.

C do M: Gdyby Solidarność nie ryzykowała to nadal byś tu miał jakąś strefę NATO-bis. Gdyby nie ryzykowali żołnierze wyklęci, to Polska by była kolejną republiką ZSRR.... możemy tak w kółko.

Wysoka inflacja wzięła się z covidu, który był światową ściemą, potem inflacja była potrzebna rządowi, by sfinansować wydatki na wojsko w związku z agresją Rosji na Ukrainę. Pomagam, by PiSowskie misie musiały wyjść ze strefy swojego komfortu. Nawzajem i nie pij więcej.

Gospodyni do C: ...ale u nas "wsi wesoła, wsi spokojna"  - i będzie spokojna i wesoła, dopóki nie odczuje bezpośredniego zagrożenia lub zwyczajnej biedy. Ludzie się rozleniwili, interesuje ich tylko tu i teraz, świadomych patriotów jest za mało, by mogli coś zmienić, dlatego takie radykalne kroki, jakie masz na myśli, są nie do zrealizowania na tym etapie.
Trzeba zdecydowanie wygrywać wybory i wtedy coś można zmienić. A żeby wygrać, to trzeba mieć poparcie. Wieczna krytyka w tym nie pomoże. Myślę, że ci którzy popełnili błędy są ich świadomi i nie trzeba ich uświadamiać w oczekiwaniu na samobiczowanie, przynajmniej przed wyborami. To zupełnie bez sensu.

Gospodyni do C: A Ty znasz jakiegoś lwa? Bo ja nie.

M do C: "Gdyby"

Gdyby nie grymaszenia i utopianie "światłych" radykałów dziś Polska nadal byłaby niszczona przez PiS.
Szczęśliwie G&U pomogli obalić tamtą władzę i uratowali Polskę.
Wystarczy spojrzeć za okno.

S i ŻW walczyli z obcą władzą.
G&U sprokurowali rządy takowej.

C do Gospodyni: "Wieczna krytyka w tym nie pomoże. Myślę, że ci którzy popełnili błędy są ich świadomi i nie trzeba ich uświadamiać w oczekiwaniu na samobiczowanie, przynajmniej przed wyborami. To zupełnie bez sensu."

Nie wieczna, konstruktywna. I tak jak napisałem wyżej, chodzi mi o wyprowadzenie PiSu ze strefy komfortu. Po prostu muszą wreszcie zaryzykować i przestać traktować Polaków jak durniów.

Lew? Niech go wyznaczą ci co biorą pieniądze partyjne od społeczeństwa, skoro są "elitą" narodu. Wg mnie może to być jakiś ambitny pułkownik, byle wojska liniowe.

C do M: Ostał wam się jeno Ziobro i ziobryści, ale to przecież była SP, nie PiS. O nich też MM mówił, że doprowadzili do przegrania wyborów. I żadnego dementi nie było. Tyko po co chcieliście ich w swoich szeregach? By dodali wam jakości, czy żeby ich spacyfikować. Czas pokaże.

Ten Święczkowski to też SP, facet z jajami, podobnie szefowa KRS, koleżanka z ławki Ziobry z podstawówki. Beatę zaoraliście, już nic z niej nie będzie, ustąpiła, by nie "dzielić prawicy", dobrze znam te podłe argumenty.


imagehttps://www.salon24.pl/u/syzyfoptymista/notka-komentarze/1426883,i-kto-tu-jest-zakompleksiony#comment-27301113


Polecane:
https://www.salon24.pl/u/carcajou/1413362,w-kierunku-ustroju-prezydenckiego

Wersja skrócona dla leniwych:
https://www.salon24.pl/u/carcajou/1420587,zalozenia-nowej-konstytucj


image

carcajou
O mnie carcajou

PO głosi wszem i wobec, że dwa i dwa to pięć, i wszyscy, którzy chcą się uważać za ludzi światowych i inteligentnych, muszą w to uwierzyć. Działania partii negują bowiem nie tylko legalność demokratycznie wybranej władzy, czy podważają znaczenie instytucji państwa polskiego, lecz jakąkolwiek logikę. Za największą herezję uznają zdrowy rozsądek. Najbardziej przeraża nawet nie to, że ci ludzie mogą unieważnić cokolwiek i kogokolwiek  wg własnego zmieniającego się z dnia na dzień widzimisię, lecz że mogą mieć rację. Bo przecież skąd naprawdę wiadomo, że dwa i dwa to cztery? Lub że ludzie dawno temu nie polowali na dinozaury? Albo że przeszłość jest niezmienna? Jeśli zarówno przeszłość, jak i świat zewnętrzny istnieją wyłącznie w naszym umyśle, a umysł można kontrolować przez usłużne im media - co wtedy? George Orwell 2023 PiS to partia wariatów. Niegdyś oznaką szaleństwa było upieranie się, że Ziemia obraca się wokół Słońca; dziś wiara, że Polacy mają prawo sami decydować o tym, co jest w Polsce dobre, a co złe, nie zaś UE, Niemcy, Izrael czy Rosja. Tylko PiS w to konsekwentnie wierzy, mówią więc, że są wariatami, bo jakże tak można? George Orwell 2023

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (59)

Inne tematy w dziale Rozmaitości