carcajou carcajou
471
BLOG

Czy Rafał Ziemkiewicz czyta mego bloga?

carcajou carcajou Polityka Obserwuj notkę 27
Temat nowej Konstytucji jest bardzo ważny, gdyż III RP jest już trupem i potrzeba nowej ustawy zasadniczej napisanej pod nową rzeczywistość i szykujące się zagrożenia. Dlatego cały czas piszę o tym, że trzeba zmienić w Polsce paradygmat władzy, tymczasem PiS mówi w najlepszym razie o tym, że chór wujów nadal ma rządzić w Polsce, dając pospólstwu jakieś pół prezydenckie systemy na wabika. Tak się nie da zrealizować polskiego MAGA. Ja nie nie pytam czy trzeba się pozbyć się Tuska i tej całej bandy - to warunek domyślny pomyślności Polski, pytam się polskich polityków, zwłaszcza tych po prawej stronie, czy chcecie Wielkiej Polski? I odpowiadam, że z tego co słyszę, to nie jesteście zainteresowani, nadal chcecie grać z Polakami w palanta.

Oglądamy od ok. 45 min.

Zawsze to przypominam, 10 Brumaire'a, jak się tam, "Ale Generale, [do Napoleona] Konstytucja!", do niego krzyczeli w tym konwencie, a o on im pokazał pingwina. Mówi "Wyście Konstytucję już tyle razy złamali, że nikt się nie nie będzie przejmował, ja też się nią nie będę przejmował". No, jeżeli w Polsce ktoś wygra wybory i zyska ewidentnie duże poparcie społeczne, to będzie miał prawo to samo powiedzieć: "Tu już nic nie ma, zakwestionowaliście TK, SN, nie uznajecie... Won, wszyscy won, robimy jeden wielki reset". Jak bym miał w tej roli robić, bym powiedział "Wracamy w ogóle do Konstytucji Kwietniowej z 1935 r., bo to jest jedyna obowiązująca w Polsce Konstytucja legalna, cała reszta to stalinowska uzurpacja z późniejszymi poprawkami Aleksandra Kwaśniewskiego".


Potrzebna nowa Konstytucja, nawiązująca do Konstytucji Kwietniowej*, której nie dano szansy - Prezydent odpowiedzialny przed Bogiem i historią, no i oczywiście narodem.

https://www.salon24.pl/u/carcajou/1413362,w-kierunku-ustroju-prezydenckiego

Wersja dla leniwych:

https://www.salon24.pl/u/carcajou/1420587,zalozenia-nowej-konstytucji


W opinii przedstawionej przez Biuro Legislacyjne Kancelarii Senatu stwierdzono, że konstytucja kwietniowa z 1935 r. przestała obowiązywać na mocy desuetudo, czyli znacznego upływu czasu, a także poprzez uchwalenie obecnie obowiązującej ustawy zasadniczej.

Z takim stanowiskiem nie zgodzili się prof. Grzegorz Górski i dr Dariusz Dudek. Ich zdaniem, zasady desuetudo nie można stosować do materii konstytucyjnej, a nawet gdyby, to okres konieczny do przestania obowiązywania prawa musi być znacznie dłuższy. Poza tym konstytucja kwietniowa stosowana była przez cały czas przez władze emigracyjne. Drugi argument prof. G. Górski przyrównał do poglądu obowiązującego w minionym okresie, że "sanacyjną" konstytucję unieważniła rewolucyjna wola ludu.

Zdaniem ekspertów, konstytucja kwietniowa nadal obowiązuje. Jej nieuchylenie w nowej ustawie zasadniczej uznano za błąd legislacyjny.

3. Senat uznaje, że Ustawa Konstytucyjna Rzeczypospolitej Polskiej z dnia 23 kwietnia 1935 roku (Dz.U. Nr 30, poz. 227) oraz wydane w jej wykonaniu akty normatywne - nie zostały w latach 1944-199 skutecznie uchylone ani zastąpione przez narzuconą konstytucję niesuwerennego państwa z dnia 22 lipca 1952 roku (Dz.U. Nr 33, poz. 232 z późniejszymi zmianami).

4. Senat wyraża wdzięczność działającym na podstawie Konstytucji kwietniowej organom państwowym, stanowiącym legalne organy władzy Państwa Polskiego, za ich pracę dla Ojczyzny oraz wszystkim tym, którzy w kraju i na obczyźnie walczyli o przywrócenie niepodległości i suwerenności Rzeczypospolitej Polskiej.

http://ww2.senat.pl/K4/DOK/DIAR/11/1107.HTM

Niech stracę, przejściowo Konstytucja Kwietniowa, potem dokręcamy śrubę "chórowi wujów". Koniec z rządami partii politycznych, trzeba je raz na zawsze odspawać od koryta! Nie to, żeby ich zakazać, ale muszą przestać być uprzywilejowanymi podmiotami życia publicznego (nie tylko zresztą one cierpią na szkodliwy nadmiar przywilejów). Chorujemy na partyjniactwo, lewicowe czy prawicowe, to zawsze choroba.

image

Może i Nawrocki ma diabła za skórą, "daj Boże", ale czy wyobrażacie go sobie jak rozwiązuje Parlament i niczym Napoleon ustanawia nowy ład w Polsce? Załóżmy, że by nawet chciał, bo sytuacja jest jak najbardziej ku temu, ale czy "nasi" mu na to pozwolą.


Aha, bym zapomniał, co jeśli Nawrocki wygra, ale z tych czy innych względów nie pójdzie za ciosem. Tak, dobrze myślicie, będą podchody, prawdopodobnie skuteczne, pod drugą Magdalenkę. Jakoś przecież trzeba będzie przecierpieć "kohabitację". W końcu czego się nie robi dla dobra narodu.


Panu z Fundacji Republikańskiej zdaje się rozumnym podpisać Magdalenkę 2.0, zbudować po wyborach porozumienie PO-PiSu. Jednocześnie zauważa on, że konieczność zakończenia projektu III RP, którego źle nie ocenia, a który został zapoczątkowany właśnie w Magdalence, nie wynika z chęci PiS, lecz wynika ze złamania przez Tuska konsensusu - my nie ruszamy waszych, wy nie ruszacie naszych. Konstytucja i tu się z nim zgodzę, jest już martwa, nie odpowiada współczesności i aspiracjom Polaków. Uporczywe trzymanie się tego trupa to najgorszy wybór.

Wybór Nawrockiego na prezydenta widzi jako element niezbędny do zainicjowania ww. Magdalenki 2.0, wtedy jego zdaniem rządzący będą zmuszeni do zawarcia nowego kompromisu (jak kiedyś "różowi" z "czerwonymi"). Stół, jak mówi, jest gotowy do użycia, trzeba go tylko złożyć, nawet miejsce nadal istnieje.


image

Kto w roli Tadeusza? Może "dobry na wszystko" Mateusz?? Jarosław nie będzie musiał nikogo odgrywać, on tam przecież był.


image

Czy Kłeczek odnalazłby się w nowej roli?


image

Episkopat na pewno nie zawiedzie. Pax Vobiscum to trwały element jego doktryny - w wersji potocznej "żyj i daj żyć innym".


image

Kto chętny do odegrania roli Kasandry - Gwiazdy? Naprawdę nikt nie jest chętny??

Dla mnie Magdalenka była tajną umową, która poprzedzała teatr okrągłego stołu. Pamiętam, że gdy próbowaliśmy mówić prawdę o Magdalence, ludzie zrywali się z miejsc i krzyczeli: „Nigdy nie uwierzymy, że Wałęsa rozmawiał potajemnie z Kiszczakiem!”. Dopiero gdy Kiszczak wydał swoją książkę, ludzie zobaczyli, jak się tam ludzie bratali, pijąc wódkę. I dopiero wtedy uwierzyli w to, co od początku mówiliśmy o Magdalence.

https://historia.dorzeczy.pl/prl/solidarnosc/22424/magdalenka-i-okragly-stol-kleska-na-wlasne-zyczenie.html

carcajou
O mnie carcajou

PO głosi wszem i wobec, że dwa i dwa to pięć, i wszyscy, którzy chcą się uważać za ludzi światowych i inteligentnych, muszą w to uwierzyć. Działania partii negują bowiem nie tylko legalność demokratycznie wybranej władzy, czy podważają znaczenie instytucji państwa polskiego, lecz jakąkolwiek logikę. Za największą herezję uznają zdrowy rozsądek. Najbardziej przeraża nawet nie to, że ci ludzie mogą unieważnić cokolwiek i kogokolwiek  wg własnego zmieniającego się z dnia na dzień widzimisię, lecz że mogą mieć rację. Bo przecież skąd naprawdę wiadomo, że dwa i dwa to cztery? Lub że ludzie dawno temu nie polowali na dinozaury? Albo że przeszłość jest niezmienna? Jeśli zarówno przeszłość, jak i świat zewnętrzny istnieją wyłącznie w naszym umyśle, a umysł można kontrolować przez usłużne im media - co wtedy? George Orwell 2023 PiS to partia wariatów. Niegdyś oznaką szaleństwa było upieranie się, że Ziemia obraca się wokół Słońca; dziś wiara, że Polacy mają prawo sami decydować o tym, co jest w Polsce dobre, a co złe, nie zaś UE, Niemcy, Izrael czy Rosja. Tylko PiS w to konsekwentnie wierzy, mówią więc, że są wariatami, bo jakże tak można? George Orwell 2023

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (27)

Inne tematy w dziale Polityka