Tak jak pisze Marek Reszuta, to kolejny dobry powód, by obalić ten rząd.
W styczniu napisałem notkę "Jak zgodnie z prawem odzyskać Polskę"
https://www.salon24.pl/u/carcajou/1349827,jak-zgodnie-z-prawem-odzyskac-polske
Nadal uważam, że nawet nie tylko można, co trzeba ten scenariusz zrealizować.
Do realizacji scenariusza trzeba przekonać PiS i prezydenta. Wygrywamy prezydenta (wariant po wyborach) i delegalizujemy partie biorące udział w puczu 2016 r. Osobiście wolałbym wariant przed wyborami, już teraz. PiS bez kasy przerżnie wybory prezydenckie, więc nie ma nic do stracenia, a Duda by dostał za swoje zaangażowanie kontynuację władzy. Mówicie, że to niezgodne z konstytucją? Tak, z tą obecną owszem, dlatego uchwalimy nową konstytucję, tak że Duda będzie mógł być prezydentem aż go naród sam nie odwoła i dostanie jeszcze jeszcze full władzy. Bo nowy ustój będzie prezydenckim i to prezydent będzie rządzić, nie partie.
Prezydent wychodzi z wnioskiem do TK o delegalizację wszystkich partii biorących udział w puczu 2016 r. TK też nie ma już nic do stracenia, więc nie powinien się wahać. Gdy TK orzeknie o delegalizacji, a rząd będzie wierzgał, prezydent wezwie wojsko do przywrócenia praworządności pod jego egidą. Prezydent nie może zawezwać wojska wg aktualnej konstytucji? A zdelegalizowane partie mogą rządzić? No właśnie. Nie ogłoszą orzeczenia w Monitorze Polskim o swojej delegalizacji? Śmiech na sali, nikt się tym nie będzie przejmować.
Zgodnie z artykułem 13 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej „zakazane jest istnienie partii politycznych odwołujących się w swoich programach do totalitarnych metod i praktyk działania nazizmu, faszyzmu i komunizmu, a także tych, których program lub działalność zakłada lub dopuszcza nienawiść rasową i narodowościową, stosowanie przemocy w celu zdobycia władzy lub wpływu na politykę państwa albo przewiduje utajnienie struktur lub członkostwa”. W rozpatrywanym przypadku ważny jest zapis o "stosowaniu przemocy w celu zdobycia władzy lub wpływu na politykę państwa", czym w istocie był pucz,
Po rozwiązaniu Parlamentu i nowych wyborach w najszybszym możliwym terminie, tak by partie zdelegalizowane nie zdołały się przepoczwarzyć (zdelegalizowane zostają PO, nowoczesna i PSL)* większość 2/3 decyduje o referendum konstytucyjnym. Konstytucja prezydencka jest już przygotowana, inni nic nie mają, nie są zorganizowani i są bez pieniędzy. Wynik jest więc jasny, no i to my liczymy głosy. A potem nie mamy już skrępowanych rąk i rozpoczynamy na gruncie nowej konstytucji dożynki z lewactwem. Budujemy od podstaw nową Polskę. Tym razem prawdziwie niepodległą.
To jeden ze scenariuszy, ale można pominąć wybory parlamentarne i prezydent może wcześniej stwierdzić, że nie ma możliwości zebrania 2/3 głosów od projektem referendum konstytucyjnego i oświadczyć, że aktualna konstytucja musi być zmieniona, gdyż uzurpuje sobie prawa przekraczające uprawnienia, nie ma wystarczającego mandatu społecznego, została uchwalona w innych warunkach politycznych, nie spełnia warunków przewidzianych dla referendów (brak 50% frekwencji). Patrz zalinkowaną notkę, tam znajdziesz poniższe punkty nowej konstytucji:
h. za każdą nowa konstytucją musi się procentowo opowiedzieć większa liczba Polaków niż ta, która ustanowiła aktualnie obowiązującą, brak wymogu frekwencyjnego. Czas na implementację nowej konstytucji 4 lata, w międzyczasie mogą się odbywać referenda konstytucyjne, które jeśli za nimi się opowie większy procent Polaków niż uprzednio, wydłużają czas funkcjonowania aktualnie obowiązującej konstytucji
2 mln głosów liczy się tak, że rodzina z niepełnoletnim dzieckiem ma prawo do 3 głosów - 2x1,5 (rodzina w centrum życia społecznego), 5 głosów, gdy dzieci jest troje (2x2,5), itd.
https://www.salon24.pl/u/carcajou/1403519,kto-kandydatem-pis-na-prezydenta
*17 grudnia Marszałek Sejmu Marek Kuchciński zakazał dziennikarzom wstępu do Sejmu[18]. Zakaz został uchylony 20 grudnia 2016[19]. Tego samego dnia posłowie PSL wycofali się z uczestnictwa w proteście[20].
Uczestniczyli, więc muszą ponieść odpowiedzialność.
Dodatkowo w temacie zmiany konstytucji:
https://www.salon24.pl/u/carcajou/1412178,orkiestra-iii-rp
Przewodniczący PiS Jarosław Kaczyński stwierdził, że to wszystko to "próba puczu". Sygnały o takiej możliwej próbie przejęcia władzy docierały już do nas wcześniej. To była poważna próba sparaliżowania władzy w sposób siłowy, niedemokratyczny - mówił. Podobnie wypowiadali się inni wpływowi politycy Prawa i Sprawiedliwości. Telewizja Polska wyemitowała wówczas film dokumentalny, który miał dokumentować rzekomy pucz.
Sprawa trafiła do prokuratury. Jak informuje Onet, prokuratura nie znalazła dowodów na to, że faktycznie miało dojść do puczu. Jedyne podejrzane osoby to sześciu protestujących wówczas pod Sejmem, ale nie usłyszeli oni zarzutu próby obalenia władzy, tylko wtargnięcia na teren Sejmu.
Prokurator Łukasz Łapczyński podkreślił, że "nie ma mowy o puczu, zamachu stanu ani innym nielegalnym ataku na rząd".
https://www.rmf24.pl/fakty/polska/news-prokuratura-nie-znalazla-dowodow-na-pucz-ktory-mial-obalic-r,nId,4027437#crp_state=1
TK oczywiście nie podzieli tego zdania, do czego ma pełne prawo.
PO głosi wszem i wobec, że dwa i dwa to pięć, i wszyscy, którzy chcą się uważać za ludzi światowych i inteligentnych, muszą w to uwierzyć. Działania partii negują bowiem nie tylko legalność demokratycznie wybranej władzy, czy podważają znaczenie instytucji państwa polskiego, lecz jakąkolwiek logikę. Za największą herezję uznają zdrowy rozsądek. Najbardziej przeraża nawet nie to, że ci ludzie mogą unieważnić cokolwiek i kogokolwiek wg własnego zmieniającego się z dnia na dzień widzimisię, lecz że mogą mieć rację. Bo przecież skąd naprawdę wiadomo, że dwa i dwa to cztery? Lub że ludzie dawno temu nie polowali na dinozaury? Albo że przeszłość jest niezmienna? Jeśli zarówno przeszłość, jak i świat zewnętrzny istnieją wyłącznie w naszym umyśle, a umysł można kontrolować przez usłużne im media - co wtedy? George Orwell 2023
PiS to partia wariatów. Niegdyś oznaką szaleństwa było upieranie się, że Ziemia obraca się wokół Słońca; dziś wiara, że Polacy mają prawo sami decydować o tym, co jest w Polsce dobre, a co złe, nie zaś UE, Niemcy, Izrael czy Rosja. Tylko PiS w to konsekwentnie wierzy, mówią więc, że są wariatami, bo jakże tak można? George Orwell 2023
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka