carcajou carcajou
115
BLOG

Korzenie czyli coś dla blogera Wojtasa i pogrobowców panslawizmu

carcajou carcajou Gospodarka Obserwuj notkę 25
Jak zauważył słusznie jeden z blogerów my JUŻ żyjemy w świecie opisanym przez Orwella w "1984". Ja dodam nieśmiało, że jeszcze tego sobie nie uświadomiliśmy. Bombą pod dotychczasowy ład światowy będzie niewątpliwie wprowadzenie waluty BRICS. Trump niedawno stwierdził, że państwa, które będą omijały w handlu dolara, zostaną obarczone stuprocentowym cłem. Szczyt BRICS, na którym Rosja ma rzucić wyzwanie dolarowi, odbędzie się w Kazaniu w Rosji w dniach 22-24 października. Czegoś więcej potrzeba do globalnej pełnowymiarowej wojny??


Jakiego ważnego pytania przez te wszystkie lata, kiedy Pan się zajmował BRICS-em, nikt Panu jeszcze nie zadał i jaka jest na nie odpowiedź?

Nikt mnie nie zapytał o moje marzenie na temat idei regulującej przyszłą cywilizację świata wielobiegunowego.

Kazimierz Kelles-Krauz, polski badacz, stworzył kategorię retrospekcji przewrotowej. Mówi ona, że idee przedwcześnie głoszone w nieodpowiednich warunkach po prostu nie są realizowane albo przekształcają się w swoje przeciwieństwa. Ale jednocześnie w nowych warunkach mogą zostać na nowo podejmowane do realizacji.

Uważam, że przyszłością cywilizacji, w której możemy współuczestniczyć jako Polacy, jest idea słowiańska, której sens – wiele na to wskazuje – wyrazi negacja tzw. prehistorii, którą charakteryzuje walka o przetrwanie, gdy „każdy musi dźwigać swój krzyż”. Jej podstawowym powołaniem będzie rozpoczęcie historii „życia po ludzku” poprzez zdjęcie z barków człowieka tego krzyża. Po spełnieniu tego warunku już jako wolni ludzie, w dobrowolnie akceptowanych wspólnotach, razem, twórczo, będziemy mogli biegać, skakać, bawić się, cieszyć życiem i zmierzać ku Słońcu – symbolu życia i energii witalnej.

Ta metafora jest oczywiście dzisiaj marzeniem, utopią, ale wielu mądrych ludzi mówiło o tym, że od marzeń trzeba zaczynać i to jest odpowiedź na Pana pytanie.

https://instytutsprawobywatelskich.pl/brics-kontra-zachod-proba-budowy-nowego-ladu-na-swiecie/


Gracjan Cimek
Politolog, profesor Akademii Marynarki Wojennej w Gdyni (sic!), Katedra Stosunków Międzynarodowych. Jest członkiem redakcji czasopism naukowych: „Colloquium” oraz francuskiego „Outre –Terre. Revue europeenne de geopolitique”.

Kryzys białoruski jako punkt zwrotny
Autorzy:
Gracjan Cimek

Streszczenie

Jesteśmy w trakcie zaostrzającej się rywalizacji o kształt porządku międzynarodowego pomiędzy mocarstwem broniącym swojej pozycji hegemonicznej — USA oraz siłami kontrhegemonicznymi reprezentowanymi przez Chiny i Rosję. Przejawem tego procesu są tzw. kolorowe rewolucje stanowiące technologie zmiany legalnej władzy na podporządkowaną interesom Zachodu i transnarodowych korporacji. Ich kolejnym przykładem w 2020 roku jest kryzys białoruski, gdzie za obserwowanym bezpośrednio ruchem protestu zmierzającym do odsunięcia od władzy Aleksandra Łukaszenkę kryje się rywalizacja świata euratlantyckiego i eurazjatyckiego. Celem artykułu jest ukazanie przyczyn pośrednich i bezpośrednich tych wydarzeń oraz prognoza normatywna wskazująca na zmiany implementujące nowy paradygmat stosunków międzynarodowych win-win. Autor stosuje w badaniach perspektywę geopolityki realizmu krytycznego.

https://repo.faw.edu.pl/info/article/AMWG9575904ef6d848d8bd739155403c6220?ps=20&lang=pl&title=&pn=1&cid=44993

Gracjan Cimek w tekście pt. Kryzys białoruski jako punkt zwrotny (s. 35–48) po-
dejmuje próbę odpowiedzi na pytanie o korzystną dla Polski strategię geopolityczną.
Pracę oparto na obszernej literaturze przedmiotu tak w języku polskim, jak również an-
gielskim, a także w języku rosyjskim. Autor opowiada się za relacjami Polski z jej
wschodnimi (bliższymi i dalszymi) sąsiadami. Natomiast rola Polski w związku z Unią
Europejską i w konsekwencji relacje euroatlantyckie polegają, według niego, na tym,
że „jest w istocie pasem transmisyjnym służącym ekspansji prywatnych korporacji tran-
snarodowych” (s. 42). Sposobem, jak twierdzi Autor, na wydobycie się z tej „hegemonii
USA” jest udział w związku „eurazjatyckim” (wielobiegunowym), który ma być kontr-
hegemoniczny. Dotyczy on ścisłych relacji („unii”) m.in. z takimi państwami jak Rosja,
Chińska Republika Ludowa, Indie, Białoruś itd. Jak twierdzi Autor, unia „eurazjatycka”
jest ufundowana na uniwersalnych prawach człowieka i zasadach wynikających z pań-
stwa prawa.

https://cejsh.icm.edu.pl/cejsh/element/bwmeta1.element.ojs-doi-10_34813_33coll2021/c/articles-2076710.pdf.pdf

imageEurazja – jest jednym z trzech supermocarstw w powieści George'a Orwella "Rok 1984". Pozostałe dwa to Wschódazja i Oceania. Panująca ideologia to neobolszewizm. Jest rozrośniętym Związkiem Radzieckim Obejmuje całą Europę (bez Wysp Brytyjskich) i północną część Azji.


Kazimierz Kelles-Krauz

Jego poglądy filozoficzne i socjologiczne mieszczą się w ramach takich prądów ideowych jak marksizm, pozytywizm, ewolucjonizm i neokantyzm. Deklarując się jako marksista, był żarliwym obrońcą teoretycznych założeń materializmu historycznego, a jednocześnie traktował go jako „system otwarty”, jako zespół zasad wypracowanych przez Marksa i Engelsa w studiach nad formacją kapitalistyczną, które należy dopiero zastosować do całej przeszłości, w spojrzeniu na teraźniejszość i w prognozach na przyszłość. Marksizm nazywał „monizmem ekonomicznym”, „monizmem”, „ekonomizmem” i w dobie licznych koncepcji rewizjonistycznych względem teorii Marksa bronił szczególnie determinizmu ekonomicznego.

https://pl.wikipedia.org/wiki/Kazimierz_Kelles-Krauz#Linki_zewn%C4%99trzne


Jubileusz Fundacji im. K. Kelles-Krauza

25 lat temu zarejestrowano Fundację im. K. Kelles-Krauza. Z tej okazji odbyło się w Warszawie w dniu 28 marca 2015 roku uroczyste spotkanie twórców i sympatyków Fundacji, oraz pisma, które wydaje – „Myśli socjaldemokratycznej”. Jubileusz połączono z debatą „Sytuacja i perspektywy lewicy w Polsce”.

Fundacja i pismo odegrały i odgrywają istotną rolę, jako zaplecze teoretyczne polskiej socjaldemokracji, najpierw SdRP, a aktualnie SLD. Skupia się wokół nich czołówka polskich lewicowych elit intelektualnych związanych z ważnymi ośrodkami akademickimi w Polsce i zagranicą.
Zagajenia do dyskusji wygłosili: prof. Tadeusz Reykowski oraz prof. Jerzy Wiatr, który zwrócił uwagę na postępujący kryzys na polskiej lewicy i potrzebę podjęcia działań ratunkowych. Przede wszystkim sformułował potrzebę powrotu, po okresie dzielenia, do idei jednego wielkiego bloku lewicy, który powinien walczyć po wielu latach o powrót do władzy po wyborach parlamentarnych, które odbędą się jesienią br.
Przypomniał także o podstawowych wartościach lewicy, o których od dawna mówi się coraz rzadziej w ferworze dyskusji o technikach rządzenia. Zaliczył do nich: postęp, sprawiedliwość, wolność, solidarność i patriotyzm.
Podczas kilkugodzinnej dyskusji rozwinięto wiele z tematów zaproponowanych przez zagajających.
W spotkaniu uczestniczyli m.in. były prezydent Aleksander Kwaśniewski, byli premierzy Leszek Miller i Włodzimierz Cimoszewicz, działacze partii lewicowych, parlamentarzyści, przedstawiciele środowisk naukowych oraz dziennikarze.

Podczas spotkania zaprezentowano nowy numer kwartalnika "Myśl socjaldemokratyczna" w znacznej części poświęcony ocenie ćwierćwiecza polskich przemian.
Redakcja „Przeglądu Socjalistycznego” przekazuje Jubilatom serdeczne życzenia powodzenia w dalszej ideowej działalności na polu umacniania wartości lewicowych.

https://przeglad-socjalistyczny.pl/na-lewicy/1142-kelles-krauz


imageJego żoną była Maria Katarzyna z domu Goldsteyn (Goldsztejn), z którą wziął ślub 26 czerwca 1894 r. w Radomiu


Wiedeński walc, czyli mieszanka biznesowo-aferalna
Czwartek, 21 października 2004 (11:00)

Żagiel, Kuna, Ałganow, FOZZ, Baranina, Wiatr - to mieszanka szpiegowsko-biznesowo-aferalna, która jest tłem dla spotkań Jana Kulczyka z rosyjskim szpiegiem, Władimirem Ałganowem.

Jak już wiadomo, dwaj panowie - Aleksander Żagiel i Andrzej Kuna - brali udział w wiedeńskim spotkaniu najbogatszego Polaka z (byłym?) radzieckim, a potem rosyjskim szpiegiem. Według jednej z notatek, mieli oni zorganizować spotkanie Kulczyka z Ałganowem.

Interesy tych polsko-austriackich biznesmenów splatają się także z interesami Sławomira Wiatra, byłego ministra do spraw referendum europejskiego i wspólnika Żagla i Kuny. Panowie nadal prowadzą wspólne interesy, Sławomir Wiatr nie chce jednak rozmawiać ani o biznesowej przeszłości ani o teraźniejszości. Przyznaje jedynie, że nadal prowadzi z Żaglem i Kuną dwie firmy, Press Service i Mitpol.

https://www.rmf24.pl/fakty/polska/news-wiedenski-walc-czyli-mieszanka-biznesowo-aferalna,nId,161730#crp_state=1


imageWładimir Ałganow m.in. z Aleksandrem Kwaśniewskim i Leszkiem Millerem podczas obchodów 1 Maja w 1987r.

W latach 2010-11 najwięcej pieniędzy z funduszu eksperckiego SLD dostała związana z tą partią Fundacja im. K.Kelles-Krauzego. Kieruje nią Sławomir Wiatr, były działacz PZPR związany z Sojuszem, syn prof. Jerzego Wiatra, byłego ministra edukacji narodowej w rządzie SLD. Sławomir Wiatr był pełnomocnikiem ds. informacji europejskiej w rządzie Leszka Millera. Sojusz zamawiał w Fundacji Kelles-Krauzego polityczne ekspertyzy, za które zapłacił w sumie 170 tys. zł - informuje "Gazeta Wyborcza".

https://www.gazetaprawna.pl/wiadomosci/artykuly/717599,komu-placi-sld.html


Niedługo wybuchnie cała Europa, dokona się reset, tak jak było to w 1989 r. A my zostaniemy z rządem Tuska i w najlepszym razie Dudą 2.0 jako prezydentem. Ta sytuacja niczym się nie będzie różnić od tej powodziowej - full strażaków, nowe bryki... zdadzą się one na nic bez mądrego i odważnego przywództwa. Majtki ściągnięte, podmywa wychodek i "Jezu ratuj!". I może Jezu się ulituje, ale wygląda na to, że nie będzie to zasługą żadnych "elit narodu".

***

W Polsce potrzebny jest ustrój prezydencki, tak by nie było konfliktu wewnątrz władzy wykonawczej (premier - prezydent). Potrzebny jest koniec rządów partii politycznych, każdy Polak powinien móc zostać posłem bez zgody partii politycznych (progi wyborcze, listy partyjne). Koniec szorstkich przyjaźni, koniec obietnic wyborczych, które nie są realizowane, bo koalicjant "nie pozwala", koniec wynagradzania miernot za zasługi dla matki partii, szarpania w każdą stronę polskiego sukna. Tylko odpowiedzialność jednej osoby - prezydenta i jego zderzaka premiera. Jeśli ktoś myśli, że to rozwiązanie przeciwko PiS, to się myli, gdyż PiS już nigdy samodzielnie rządzić nie będzie. Jedyna nadzieja dla PiS to rządy prezydenckie i Sejm działający bardziej na zasadzie większości blokującej poczynania prezydenta oraz premiera odpowiedzialnego tylko przed prezydentem i przez niego wybieranego. Tylko wtedy Polacy - Katolicy, w osobie naszego prezydenta, będą mogli rządzić w swoim kraju, zgodnie z jego tradycjami i konstytucją napisaną zgodnie z katolicką nauką społeczną, inaczej przegramy i staniemy się tolerowaną mniejszością. Jeśli ma być tak jak teraz, to w najlepszym razie PiS będzie współrządzić z PSL i Konfą, to coś jak powtórka z 2006 r. (Samoobrona, LPR). I ten sam będzie finał.

https://www.salon24.pl/u/carcajou/1405942,wos-mowi-ze-tusk-robi-to-samo-co-kaczynski


Panie Prezesie, żadna Rada Stanu, jakiś dziwny i pokraczny zbiorowy twór, nie jest potrzebna. Potrzebny jest za to silny i zdecydowany prezydent - nasz prezydent - kandydat niezależny także od Pana. Inaczej Polacy tego nie kupią, najlepiej wojskowy (trzeba go sprzedać jako bezpartyjnego prezydenta zgody narodowej i obrońcę narodu). Takiego kandydata może poprzeć Konfa w II turze, elektorat PSLu także, częściowo także 2050 i lewicy. Trzeba poświęcić własny egoizm partyjny, sam zaś PiS (ZP) powinna stać się po uchwaleniu nowej konstytucji partią prezydencką, której głównym zadanie byłaby obrona konstytucji i wsparcie dla prezydenta.

Warunki jakie musi spełniać odpowiedni kandydat?

1. jest niezależny
2. ma dorobek
3. jest silnym psychicznie człowiekiem, do tego energicznym (musi budzić respekt, dobrze gdy budzi szacunek)
4. nie ma i nie miał nigdy nic wspólnego z PiS
5. serce ma po prawej stronie (nie można zakwestionować jego patriotyzmu)
6. nie zwykł kłapać byle czego w mediach jak Siewiera (jeśli Andrzejczyk kłapie, a chyba kłapie regularnie w Kanale Zero, to też nie się nie nadaje, Polko zgrany i kłapie)

Nie są potrzebne żadne 2/3, potrzebne jest po wygranych wyborach prezydenckich doprowadzenie do rozwiązania Sejmu i ogłoszenie referendum konstytucyjnego. Nie potrzebujemy żadnych zgód, sami się definiujemy zgodnie z prawem, tak jak je rozumiemy. Lewactwo owe spojrzenie na prawo na pewno zrozumie, bo to ich doniosły wkład intelektualny w rozwój myśli prawniczej. Dziękujemy im za to i obiecujemy, że wyczyścimy wszelkie złogi (tyle że PełOwiackie i komunistyczne, a nie narodowe i PiSowskie), jak sugerowali, a potem zastosujemy wobec nich nowe prawo z całą jego powagą i surowością. Już nigdy nie będą rządzić Polską, a Panu wdzięczny naród zbuduje z czasem w podzięce drugi Wawel.

https://www.salon24.pl/u/carcajou/1404231,panie-prezesie-wdzieczny-narod-zbuduje-z-czasem-panu-w-podziece-drugi-wawel


image

Wydana w 1949 ostatnia powieść George’a Orwella opowiada o antyutopijnej wizji świata przyszłości. Jednym z głównych tematów Roku 1984 jest cenzura, ograniczanie wolności słowa i myśli oraz zgubne skutki takich zabiegów na społeczeństwo. Ironiczne jest, że Uniwersytet Northampton włączył tę, uznawaną przez krytyków za arcydzieło literatury anglojęzycznej, powieść na listę pozycji, których treść może negatywnie wpływać na studentów.

W ramach modułu dotyczącego budowania tożsamości wychowankowie mieszczącej się w angielskim mieście Northampton uczelni mają okazję poznać szereg różnych dzieł literackich. Kilka z nich zostało oznaczonych jako treści, które mogą zostać odebrano jako obraźliwe i wywołujące stan zdenerwowania. Taka właśnie etykieta znalazła się przy Roku 1984.

https://niestatystyczny.pl/2022/02/02/w-jednym-z-brytyjskich-uniwersytetow-rok-1984-orwella-trafil-na-liste-ksiazek-potencjalnie-niebezpiecznych/


carcajou
O mnie carcajou

PO głosi wszem i wobec, że dwa i dwa to pięć, i wszyscy, którzy chcą się uważać za ludzi światowych i inteligentnych, muszą w to uwierzyć. Działania partii negują bowiem nie tylko legalność demokratycznie wybranej władzy, czy podważają znaczenie instytucji państwa polskiego, lecz jakąkolwiek logikę. Za największą herezję uznają zdrowy rozsądek. Najbardziej przeraża nawet nie to, że ci ludzie mogą unieważnić cokolwiek i kogokolwiek  wg własnego zmieniającego się z dnia na dzień widzimisię, lecz że mogą mieć rację. Bo przecież skąd naprawdę wiadomo, że dwa i dwa to cztery? Lub że ludzie dawno temu nie polowali na dinozaury? Albo że przeszłość jest niezmienna? Jeśli zarówno przeszłość, jak i świat zewnętrzny istnieją wyłącznie w naszym umyśle, a umysł można kontrolować przez usłużne im media - co wtedy? George Orwell 2023 PiS to partia wariatów. Niegdyś oznaką szaleństwa było upieranie się, że Ziemia obraca się wokół Słońca; dziś wiara, że Polacy mają prawo sami decydować o tym, co jest w Polsce dobre, a co złe, nie zaś UE, Niemcy, Izrael czy Rosja. Tylko PiS w to konsekwentnie wierzy, mówią więc, że są wariatami, bo jakże tak można? George Orwell 2023

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (25)

Inne tematy w dziale Gospodarka