W poprzedniej notce ustaliliśmy sobie, kto tu jest podmiotem, a kto zgodzonym za wynagrodzeniem do realizacji pragnień, aspiracji, potrzeb podmiotu, oraz że ci co nie artykułują tego czego chcą względem "elity narodu", sami siebie stawiają w roli chłopów pańszczyźnianych.
Nie wiem czy na na kongresie zjednoczeniowym były szczegółowo omawiane poniższe punkty, mniemam że nie, ale pozwólcie, że się do nich odniosę. Nie będę pisać rozwlekle, postaram się pisać jak najmniej, by was nie zanudzić.
AD1 Konstytucja
Gdyby przyjąć, że punkt pierwszy jest najważniejszy, to przyznaję autorom rezolucji rację. Tak, temat nowej konstytucji jest najważniejszy. Jak jednak pisałem wcześniej, uważam za wielką kpinę z narodu, a w szczególności sympatyków PiS, że nie znamy jej projektu. Jedno bowiem to wygrać wybory prezydenckie, a drugie to, co dalej. Zakładam, że zgodne z tym co powiedział Czarnek i co sugerował Kaczyński, nowy prezydent zmusi Sejm do samorozwiązania i przeprowadzenia nowych wyborów. Tak, trzeba iść za ciosem. Zakładam też, że PO zostanie zdelegalizowana za pucz 2016 r., o czym może orzec TK, i dojdzie do rozprawy z mafią sędziowską. To na dobry początek, ale nadal jednak za mało, bo o tym jaki ma być projekt konstytucji, mamy się dowiedzieć dopiero po wyborach prezydenckich. Zamiast mobilizacji elektoratu przed wyborami prezydenckimi, by ten mógł zetknąć się z siłą idei w niej zawartej, usłyszeć głos serca dzwonu Zygmunta, dostaniemy referendum w sprawie relokacji, które Tusk już zaczął pacyfikować.
O pożądanym przez mnie kierunku nowej konstytucji pisałem wielokrotnie. Generalnie chodzi mi o ustrój prezydencki (najbardziej odważny z nich, Czarnek, mówił z pewną nieśmiałością o ustroju pół prezydenckim, cokolwiek by to miało nie znaczyć), o nie krępowanie zbytnie władzy wykonawczej, by nie było konfliktu wewnątrz władzy wykonawczej (premier - prezydent), by władza ustawodawcza nie wybierała władzy wykonawczej, by władza sądownicza była wybierana jak politycy i w żadnym razie nie na stanowiska dożywotnie (może poza elitą elit SN). Chcę też, by każda ustawa i uchwała w Polce musiała mieć pieczątkę KK, że nie jest w sposób rażący sprzeczna z katolicką nauka społeczną. Tak, chcę państwa, w którym prawo jest rozumiane w duchu katolickiej nauki społecznej. Nie chcę państwa neutralnego światopoglądowo, neutralne oznacza lewackie, to nowe oblicze barbarzyństwa. Nie ma większego celu polskiej polityki, niż by lewactwo nigdy już w Polsce nie rządziło, temu właśnie ma służyć nowa konstytucja oparta na katolickiej nauce społecznej:
Cała Europa ma ten sam problem, to problem kształtowania się narodu unijczyków. 35% to prawdziwi Polacy (Francuzi), 35% to unijczyczy, a reszta ma wszystko w d.... . Nie czas tu by pisać co zrobić, by tylko ci pierwsi rządzili w kraju, którego tradycje chcą kontynuować, ale to jedyny cel współczesnej polityki, który jest wart każdych działań - innego nie ma.
https://www.salon24.pl/u/carcajou/1387755,lewactwo-jest-jak-fentanyl
AD2 AD3 AD5 Unia Europejska
Punkty te odnoszą się w sposób bezpośredni do relacji z UE. Myślę, że twierdzenie, że nowy prezydent, a nawet nowy PiSowski rząd, jest w stanie zmienić obecny stan rzeczy, jest oszustwem. To co proponuje PiS, to jakieś formy uśmierzania bólu, odwlekana agonii w czasie, licząc na cud, czy jak kto woli, nowe rozdanie. Piszą, że będą się starali, dziękujemy. Widzieliśmy te ich starania, jak MM wił się jak piskorz, by dogodzić elitom UE, w końcu został ośmieszony, a Polacy zgrillowani oczekiwaniem na Godota. Przepraszam, KPO. Absolutnie nie wierzę, że PiS zdecyduje się na wyjście z UE, co było i jest możliwe nawet przy obecnej konstytucji, przy wspólnym działaniu większości sejmowej i prezydenta. Moment, gdy do głowy zostanie przystawiony unijny\ niemiecki nagan z odebraniem prawem kaduka środków unijnych, czy inną poważną groźbą, będzie momentem uklęknięcia na drugie kolano, jak nie momentem czegoś jeszcze gorszego. Bo naród nie chce wychodzić z UE, tak powiedzą, ale kto ma wyjaśnić narodowi, że skórka nie jest warta sumarycznie wyprawki jak nie "elity narodu". Tymczasem "elity" milczą.
AD4 AD7 Społeczne i złotówka
Punkty te nie wymagają specjalnego omawiania. Odnośnie programów społecznych to moja uwaga sprowadza się do konieczności stworzenia całkowicie innej polityki pronatalnej:
https://www.salon24.pl/u/carcajou/1279688,bat-i-marchewka-na-kobiety-ktore-nie-chca-rodzic-2
Innym moim pomysłem jest sięgnięcie do myśli Imperium Rzymskiego, która postawiła je na nogi po czasach Republiki. Może to radykalny pogląd, ale skoro jesteśmy na wojnie demograficznej i ją sromotnie przegrywamy, a nie chcemy w Polsce drugiej Afryki, czy Azji, to powinniśmy wprowadzić prawo, że po dziadkach, itd. mogą dzieci dziedziczyć tylko wtedy, jeśli mają swoje dzieci, względnie adoptowane z pełnym prawem dziedziczenia. Wyjątki to obciążeni genetycznie, itp. Oprócz marchewki musi być bat, sama marchewka, o czym się przekonujemy, nie działa tak jak byśmy chcieli. Jaka choroba, takie musi być lekarstwo.
Po co te wszystkie patriotyczne zaśpiewy, jeśli nie będzie nas wystarczająco dużo, by dać odpór ideowo, ekonomicznie i militarnie Rosji, czy Niemcom? To oczywiście tylko niektóre aspekty proponowanych przeze mnie zmian, inny pomysł to zakup przez państwo czołowych firm deweloperskich przy zostawieniu kierownictwa tych firm, likwidujemy 800plus, ale każde małżeństwo (nie kociołapstwo, bo nie o ten model funkcjonowania dziecka nam chodzi), do 26 roku życia (oboje muszą być młodzi), dostaje na użytkowanie od państwa 2 pok. mieszkanie, które dostaje na własność, gdy odchowa przynajmniej dwójkę dzieci. Pomysłu ze zrozumiałych względów nie będę tu rozwijał.
Odnośnie złotówki, to jeśli tylko UE przystawi nagan, to szybko wejdziemy do strefy euro, złoto trafi do Niemiec. Kto mówi inaczej, kłamie.
AD6 AD8 Wolność osobista i ideologia
W temacie walki o osobistą wolność Polaków PiS zdaje się może nieco bardziej się wykazać. Nawet UE wie, że żabę należy gotować powoli, więc przez jakiś czas unijna śruba nie będzie mocno przykręcana. A potem będą kolejne wybory i kolejne, i coraz więcej beneficjantów genderowej i technologicznej rewolucji, tak że z czasem przykryją nas czapkami. Będzie trzeba, to zaimplementują ci czipa i tyle będziesz mieć do powiedzenia. To naprawdę nie jest żart. Tak jak to było na Zachodzie i to co planują, i się z tym nawet nie kryją. Przyjdzie nam się starać w superpaństwie europejskim o statut chronionej mniejszości. To co napisałem w punkcie pierwszym na czerwono - nie zrobiłem tego bezrefleksyjnie, to jest po prostu nasz core. Nas, prawdziwych Polaków - Katolików, prawdziwych dziedziców tej ziemi, chcących kontynuować nasze tradycje - nie niemieckie, czy wymyślane przez jajogłowych mędrców o marksistowskich móżdżkach. I tego wymagam od polityków PiS, a nie że "wicie rozumicie", "takie są okoliczności przyrody", inne wykręty, byle móc rozłożyć ręce. Żadnych też rytuałów żydowskich w Sejmie, żadnych szabasowych świec u prezydenta, koniec zawstydzania i upokarzania Polaków przez "naszych". W końcu mówią, że są "elitą narodu". Naszego narodu, a nie "ongiś wybranego".
Zaraz, zaraz, ktoś powie, ale czemu naszym sukcesem ma być rozciągnięte w czasie, ale jednak, zabieranie kolejnych naszych praw. PiS nam na to nie odpowie, patrz wyżej, a jeśli odpowie, to skłamie.
AD9 AD10 Geopolityka i rozliczanie
Rozliczenie musi być bardzo surowe, nie dlatego, że jestem mściwy, czy jak, ale tylko takie rozliczenie ma sens. Jeśli mają spaść dwie, trzy głowy, temu zabiorą to, temu tamto, to nie ma żadnego sensu tego robić, bowiem recydywa będzie kwestią czasu. Krótkiego czasu. To musi być tak, że matki będą przez pokolenia straszyć swoje dzieci, a każdy, kto zechce kosztem narodu się wzbogacić służąc obcym, lepiej by sobie sam rękę odjął i oko wyłupił. Więzienie, banicja, konfiskata mienia, infamia, pozbawienie obywatelstwa, praw do emerytury... to na pewno dla tych najbardziej niebezpiecznych. Orzekną i uzasadnienie pod wyroki napiszą nowi sędziowie, już po zatwierdzeniu nowej konstytucji. Czy takie rozliczenie PiS ma na myśli, myślę że nie. Oni bowiem, nawet jeśli czytali w dzieciństwie mity greckie, to już nie pamiętają, że odciąć łeb hydrze to jedno, drugie to trzeba po odcięciu łba go przypalić, a gdy hydra nie będzie już mogła kąsać - ubić.
Zastanówmy się co nam na to zapewne odpowie "elita narodu", zapewne coś o miłosierdziu, zapomniawszy, że to rolą Boga jest być miłosiernym, a oni są od działania zgodnego z polską racją stanu. Powiedzą też może, że tak dziś już nie można z ludźmi, są konwencje i inne prawa międzynarodowe nie pozwalające karać przekrętasów politycznych, bo oni pełnili tylko mandat i mogą co najwyżej ponieść "odpowiedzialność polityczną". No nie, skoro im było wolno z nami pogrywać i robić z nas dziadów, stawiać znak zapytania nad przyszłością naszych dzieci, to tym bardziej nam wolno przykładnie rozliczyć zgodzonych, jak się okazuje, oszustów, złodziei i dywersantów, czy zwyczajnie zdrajców. Konwencje, które bardziej chronią interes sprawców niż ofiar należy wypowiedzieć.
Co się tyczy Międzymorza, to wygląda ono na piękną bajkę, na pewno nie do zrealizowania bez silnego i strategicznego zaangażowania się USA, a nie to co teraz. USA musiałyby uznać, że są dwie Europy i nie należy na siłę dążyć do tego, by część środkowo - wschodnia musiała znosić hegemonię Niemiec. Albo rozbicie Niemiec na wiele państw, jak było przed 1871 rokiem, albo podział Europy na dwa płuca, skoro nie mogą oddychać zgodnie. Płuco pod zarządem niemieckim i Międzymorze pod protektoratem USA, zarząd może być rotacyjny (zmieniające się grupy państw). Taki sam podział do jakiego doszło w Cesarstwie - na wschodnie i zachodnie.
Część pierwsza:
https://www.salon24.pl/u/carcajou/1405221,10-zasad-nowego-starego-pisu
Ktoś powie, że nie mamy wyboru i jest tylko PiS. Odpowiadam, tak, sytuacja nie jest ciekawa, mamy w istocie obecnie tylko jedynego sensownego depozytariusza polskiej sprawy. Ale zgodnie z tym co w części pierwszej: "Każdy z nas powinien głośno mówić czego chce od partii, która domaga się od niego poparcia i każdy powinien ciągle jej przypominać, że oni są dla nas, a nie my dla nich. Bez tego niechybnie krowy nasze popadną w stupor i wejdą w szkodę."
Zdecydowałem się wykrzyczeć czego chcę, bo zdaje się, że nasze krowy mają niewiele lepszy słuch od tych, co teraz rządzą. Są leniwe i kłamią.
Promowane:
O pożądanym przez mnie kierunku nowej Konstytucji pisałem wielokrotnie. Generalnie chodzi mi o ustrój prezydencki (najbardziej odważny z nich, Czarnek, mówił z pewną nieśmiałością o ustroju pół prezydenckim, cokolwiek by to miało nie znaczyć).
https://www.salon24.pl/u/carcajou/1413362,w-kierunku-ustroju-prezydenckiego
PO głosi wszem i wobec, że dwa i dwa to pięć, i wszyscy, którzy chcą się uważać za ludzi światowych i inteligentnych, muszą w to uwierzyć. Działania partii negują bowiem nie tylko legalność demokratycznie wybranej władzy, czy podważają znaczenie instytucji państwa polskiego, lecz jakąkolwiek logikę. Za największą herezję uznają zdrowy rozsądek. Najbardziej przeraża nawet nie to, że ci ludzie mogą unieważnić cokolwiek i kogokolwiek wg własnego zmieniającego się z dnia na dzień widzimisię, lecz że mogą mieć rację. Bo przecież skąd naprawdę wiadomo, że dwa i dwa to cztery? Lub że ludzie dawno temu nie polowali na dinozaury? Albo że przeszłość jest niezmienna? Jeśli zarówno przeszłość, jak i świat zewnętrzny istnieją wyłącznie w naszym umyśle, a umysł można kontrolować przez usłużne im media - co wtedy? George Orwell 2023
PiS to partia wariatów. Niegdyś oznaką szaleństwa było upieranie się, że Ziemia obraca się wokół Słońca; dziś wiara, że Polacy mają prawo sami decydować o tym, co jest w Polsce dobre, a co złe, nie zaś UE, Niemcy, Izrael czy Rosja. Tylko PiS w to konsekwentnie wierzy, mówią więc, że są wariatami, bo jakże tak można? George Orwell 2023
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka