carcajou carcajou
315
BLOG

Kto chętny do założenia stowarzyszenia POLEXIT? Część 2

carcajou carcajou Polityka Obserwuj notkę 36
Zamieszczajcie na blogach notki w temacie Polexitu, piszcie co byście chcieli konkretnie zrobić w tym temacie, pytajcie innych o pomysły. Nie patrzcie na mnie, ja to wy, wcale od was nie lepszy, to nasza wspólna sprawa. Propagujcie idee powstania stowarzyszenia, ruchu, zbierajcie nicki chętnych. Jeśli będzie większa grupa, to być może zrobimy jakieś spotkanie. Kto wie, czy nie w "Harendzie".

Minęło parę dni od mojej ostatniej notki poświęconej propozycji zawiązania stowarzyszenia POLEXIT:

https://www.salon24.pl/u/carcajou/1334120,kto-chetny-do-zalozenia-stowarzyszenia-polexit

Dziękuję za zainteresowanie i ponawiam pytanie: Kto chętny do założenia stowarzyszenia POLEXIT? Przy czym nie upieram się, by było to stowarzyszenie, może to być jak Las Smoleński, który miałem zaszczyt współtworzyć, ruch fraktalny, niesformalizowany.

Do tej pory zgłosili się:

Bazyli1969, 22 października 2023, 19:18

zwyklak, 22 października 2023, 19:23

rk1, 22 października 2023, 20:59 - kibicuje


Natanaela, 22 października 2023, 19:33

belaburyl, 22 października 2023, 21:20

Wiśtawio, 22 października 2023, 21:48 - kibicuje

Krzysztof J. Wojtas, 22 października 2023, 21:56

CeladonSobieski, 23 października 2023, 07:13

wawel24, 23 października 2023, 13:11

Abyss, 23 października 2023, 15:53

Pozytywnie wyrazili się także zetjot i kot z cheshire, ich też proszę o potwierdzenie. Najlepiej jak każdy z ww., czy też nowy na blogu napisze TAK, CHCĘ by odróżnić kibicujących od tych co ew. chcieliby coś zrobić.


newmatrix, 24 października 2023, 08:10

LarsikOwen, 24 października 2023, 09:18


Zaznaczeni na czerwono jasno wyrazili swoją wolę, że coś by ew. porobili w temacie POLEXITU, pozostali wyrazili poparcie, ale nie mogę ich oświadczeń uznać za jednoznaczne. Proszę, by mnie poprawili, jeśli się mylę.

deltadunaju, 23 października 2023, 01:12

Ten bloger, od mniej niż tygodnia aktywny, mimo deklarowanej chęci, trolluje na moim blogu i to samo będzie robił w grupie, więc jeśli nie ma sprzeciwu, to go póki co skreślam.


Pamiętam jak we wrześniu 2010 roku blogerzy S24, sobie dotąd nieznani, spotkali się w warszawskiej "Harendzie" i wspólnie wykoncypowali inicjatywę Las Smoleński. Dzień też dał początek Nowemu Ekranowi, który po odejściu redakcji w początkach 2013 r., stoczył się do poziomu neonu24. Chcę powiedzieć, że początkowo na blogu Łażącego Łazarza pojawił się pomysł, by na Krakowskim Przedmieściu, pod Pałacem Prezydenckim, postawić Komorowskiemu stos kamieni, by wiedział, że każdy z nas jest jak kamień i nie pójdzie im z nami łatwo... a skończyło się na pięknych białych i czerwonych balonikach z helem z klepsydrami :)

Tematu LS nie będę rozwijał, podobnie jak NE, który pojawił się jak królik z kapelusza. Chce jednak tym co do mnie od lat piją, że wspierałem NE, powiedzieć wyraźnie, że gdy powstawał NE (w mojej pierwotnej wersji był to pomysł pt. DZIEŁO, który ująłem w rozdawanej na spotkaniu broszurze) to późniejszy właściciel NE przyszedł do "Harendy" zaproszony przez PiS-owskiego redaktora Jerzego Bilewicza, a gdy zastanawiałem się czy poprzeć inicjatywę NE, o której mnie poinformowano dopiero po jakichś 3 tygodniach od spotkania w "Harendzie", padło nazwisko kandydata na prezydenta Warszawy, na którego wcześniej głosowałem - Romualda Szeremietiewa. I nie było to kłamstwo, Pan minister miał swój gabinet w NE i regularnie pisywał. Było bardzo blisko, by wywiadu dla NE udzielił sam Antoni Macierewicz, nie doszło do niego tylko dlatego, że ktoś mu powiedział, że NE tworzą blogerzy, a ci mu się jednoznacznie wtedy kojarzyli z FYM-em, jest nawet gdzieś to nagrane. Do końca NE wierzyłem, że jest możliwe powstanie drugiego płuca, dla będącego w ciężkiej defensywie PiS-u (złożonego z narodowców, wolnościowców i demokratów bezpośrednich).

To taka historia w sumie bez końca, rozgrywająca się co jakiś czas w mojej głowie, co mogłem lepiej zrobić, ale ja dziś nie o tym. Chce wam powiedzieć, że spotkanie w "Harendzie", które miało przede wszystkim dotyczyć tego, by blogerzy polecali sobie książki, wymieniali się nimi i zaczęli z sobą rozmawiać w realu, tzw. Raut Anplakt - RA), a nie tylko w necie, miało niesamowitą atmosferę, ładunek energetyczny i niosło w sobie niespodziewane rozwiązania. Podobnie myślę o ew. inicjatywie POLEXIT, nie wiadomo co z niej wyniknie, jeśli przyjdzie większa liczba ludzi, w "Harendzie" było jakieś 50-60 osób, i w luźnej atmosferze przy koli i piwku porozmawia sobie oko w oko. Książkami się nie będziemy wymieniać, to i wtedy się nie sprawdziło.


Napisałem w komentarzach: "Nie uważam, że cokolwiek jest ustalone póki nie zbierze się grupa inicjująca, która ustali czy i jak może ze sobą działać. Muszę jednak powiedzieć, że nie widzę takiego entuzjazmu i tylu chętnych, gdy tworzył się Las Smoleński i NE na spotkaniu w Harendzie. S24 już nie jest ten sam."

Oznacza to, że nie czuję się gospodarzem zamieszania, tj. jeśli ktoś inicjatywę zechce przeprowadzić wg własnego pomysłu, to ja nie widzę przeszkód. Chcę tylko powiedzieć, że rozumiem to uczucie, gdy byłeś anonimowy, a stajesz nagle oko w oko z innym człowiekiem znanym ci tylko z netu, że mam swoje 4-letnie doświadczenia wyniesione z organizowania LS i mogę je spożytkować na rzecz naszej wspólnej inicjatywy. Naprawdę nie ma się co obawiać, w najgorszym razie nie przypadniemy sobie do gustu. Najważniejszą chyba naukę jaką wyciągnąłem z tych 4 lat, to że nie warto walczyć z oceanem, lepiej po nim płynąć i że krowy, które najgłośniej ryczą, faktycznie mało mleka dają. Fundamentem zaś są zawsze cisi i dobrego serca, zupełnie niepozorni.

Zamieszczajcie na blogach notki w temacie Polexitu, piszcie co byście chcieli konkretnie zrobić w tym temacie, pytajcie innych o pomysły. Nie patrzcie na mnie, ja to wy, wcale od was nie lepszy, to nasza wspólna sprawa. Propagujcie idee powstania stowarzyszenia, ruchu, zbierajcie nicki chętnych. Jeśli będzie większa grupa, to być może zrobimy jakieś spotkanie. Kto wie, czy nie w "Harendzie".


Wybrane dyskusje w temacie Polexitu:

https://www.salon24.pl/u/bazyli1969/1334095,stawka-nastepnych-wyborow-do-naszego-parlamentu-bedzie-polexit

https://www.salon24.pl/u/cheshire/1334093,czy-wybory-przesadzily-o-polexicie-moim-zdaniem-tak

https://www.salon24.pl/u/owsinski/1331012,polexit-czy-to-mozliwe

https://www.salon24.pl/u/ojciec1500/1174186%2Calbo-w-europie-nastapi-przelom-albo-wkrotce-polexit-bedzie-szczytem-marzen

https://www.salon24.pl/u/rk1/1334166,polak-w-unii-vs-unijczyk-w-polsce


Dla zainteresowanych podsumowaniem 1 roku po Harendzie:

https://www.salon24.pl/u/carcajou/346564%2Cco-moga-zrobic-blogerzy-gdy-rusza-d-i-maja-farta

carcajou
O mnie carcajou

PO głosi wszem i wobec, że dwa i dwa to pięć, i wszyscy, którzy chcą się uważać za ludzi światowych i inteligentnych, muszą w to uwierzyć. Działania partii negują bowiem nie tylko legalność demokratycznie wybranej władzy, czy podważają znaczenie instytucji państwa polskiego, lecz jakąkolwiek logikę. Za największą herezję uznają zdrowy rozsądek. Najbardziej przeraża nawet nie to, że ci ludzie mogą unieważnić cokolwiek i kogokolwiek  wg własnego zmieniającego się z dnia na dzień widzimisię, lecz że mogą mieć rację. Bo przecież skąd naprawdę wiadomo, że dwa i dwa to cztery? Lub że ludzie dawno temu nie polowali na dinozaury? Albo że przeszłość jest niezmienna? Jeśli zarówno przeszłość, jak i świat zewnętrzny istnieją wyłącznie w naszym umyśle, a umysł można kontrolować przez usłużne im media - co wtedy? George Orwell 2023 PiS to partia wariatów. Niegdyś oznaką szaleństwa było upieranie się, że Ziemia obraca się wokół Słońca; dziś wiara, że Polacy mają prawo sami decydować o tym, co jest w Polsce dobre, a co złe, nie zaś UE, Niemcy, Izrael czy Rosja. Tylko PiS w to konsekwentnie wierzy, mówią więc, że są wariatami, bo jakże tak można? George Orwell 2023

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (36)

Inne tematy w dziale Polityka