Pan Prezydent zawetował dwie spośród przesłanych mu ustaw dotyczących wymiaru sprawiedliwości. Potwierdził jednocześnie przywiązanie do swoich obietnic wyborczych o konieczności dokonania zmian. Mówił o tym w swoim oświadczeniu w którym wyraził także przekonanie, że w ciągu dwóch miesięcy przedstawi własne projekty, opracowane z udziałem zaproszonych ekspertów. To bardzo krótki okres, który wymusi głęboki kompromis ze środowiskami dzisiaj przeciwnymi zmianom. Kompromis być może tak daleki, że niemożliwy do zaakceptowania dla obozu władzy. Może to być przyczyną uniemożliwiającą spełnienie obietnic wyborczych zarówno Prezydenta jak partii rządzącej i odłożenie jreformyj ad Kalendas Ggraecas.
Capricorn ludowe rzucił myśl, by spokojnie, bez presji czasu debatować nad zmianami sądownictwa pod egidą Pana Prezydenta w oparciu o jego sztandarowy pomysł zmiany Konstytucji
. Gdyby do przyszłorocznego Święta Niepodległości udało się w konsensusie wszystkich sił politycznych doprowadzić do uzgodnienia treści rozdziału VIII Konstytucji o Sądach i Trybunałach mówilibyśmy z pewnością o sukcesie prezydentury.
Przyjęcie ustaw wymuszało by efektywność i faktyczne a nie pozorowane zaangażowanie wszystkich deklarujących konieczność zmian.
Pan Prezydent w poczuciu najwyższej odpowiedzialności za Państwo zdecydował zadośćuczynić ludowi protestującemu na ulicach.
Będziemy cierpliwie przyglądać się postępowi prac.
Inne tematy w dziale Polityka