Dzisiaj króciutko, bo sprawa błaha, jednak znamienna, świadcząca o upadku polskiego parlamentaryzmu.
Oto lider drugiej opozycyjnej siły, który sam siebie kreuje na alternatywę dla "skłóconej prawicy" wygłasza taki oto tekst:
Ja jestem przeciwnikiem, aby mieszać Sejm do tego śledztwa. Ja jestem osobą, która chce jak najszybciej wiedzieć co się wydarzyło, że tak ważne osoby w państwie, również moje koleżanki i mój kolega, zginęli w tej katastrofie - ale nie używam polskiego parlamentu do uprawiania polityki - źródło
Pan Grzegorz Napieralski nie używa polskiego parlamentu do uprawiania polityki.
To co on tam do cholery robi?
...
Tylko w Polsce, kraju gdzie premier namawia z plakatów do nierobienia polityki, jest możliwe coś takiego.
Inne tematy w dziale Polityka