Po wysłuchaniu słów Hanny Gronkiewicz Waltz, która łamiącym się głosem apelowała o nie głosowanie na "politycznego kameleona", dotarło do mnie, że Ci ludzie się strasznie czegoś boją.
Pani HGW brzmiała jak desperatka, krzycąc do zwolenników Platformy Obywatelskiej, że wybór Jarosława Kaczyńskiego cofnie nas o 200 lat (tak powiedziała, nie kłamię :) ).
Zaczynam się zastanawiać, czy słowa premiera Tuska i Andrzeja Wajdy o wojnie w przypadku wyboru Jarka nie mają jakiegoś drugiego dna, poza obrzydzaniem wizerunku kandydata PiS. Dna którego nawet nie chcemy sobie wyobrażać (przynajmniej niektórzy). HGW prawie płacząc wykrzykiwała obelgi o farbowanym lisie i nieskrępowanym pragnieniu władzy którym kieruje się w życiu Jarosław Kaczyński.
Oczywiście Marszałek Komorowski, który już wie że wygrał (Lis wiedział już 20 czerwca) pozwala a nawet akceptuje bzdury wygadywane przez HGW, czy Sikorskiego, krzycącego i apelujacego desperacko do wyborców PiS, którzy mają się oburzyć za słowa o tow.Gierku (my cię Radek dobrze pamiętamy,to co o nas mówiłeś).
Tymczasem chyba każdy świadomy zwolennik PiS zdaje sobie sprawę, że PO, w porozumieniu z TVN24 prowadzi akcję podtrzymującą ten temat. Sam widziałem konferencję na żywo, gdzie kolejny dzień dziennikarze TVN24 "grzeją temat" Gierka zadając pytania, a potem uśmiechnięta Pani Werner oświadcza że Prezes kolejny raz przywołał temat Gierka.
To są gierki z towarzysza Gierka, które rozpoczęła Monika Olejnik, w porozumieniu ze sztabem Komorowskiego wyciągającym jak z kapelusza Czumę i resztę, którzy krzyczą o "fałszowaniu historii".
Jak Ci ludzie są mali swoimi manipulacjami.
Ludzie którzy od zawsze specjalizowali się w tzw. "niuansowaniu" (by Mazowiecki młodszy) historii, nagle stali się specjalistami od prześladowanej opozycji, protestów i łamania praw obywatela.
Nie oburza ich, że człowiek który zabijał (albo na to pozwalał) robotników i opozycjonistów Jaruzelski unosi się nad Marszałkiem. Nie czują niesmaku widząc Urbana i Dukaczewskiego, którzy już mrożą szampany.
Jak groestkowo zabrzmiał dzisiaj w radiowej Trójce apel Marszałka, żeby nie zajmować się przeszłosćą, lustracją i teczkami, sąsiadujący z apelem Sławku Nowaku, w towarzystwie dawnych opozycjonistów, o zachowanie pamięci historycznej :D
Niespójność przekazu prawie taka sama jak przy promocji hasła "Zgoda buduje" na słynnym spotkaniu autorytetów.
Inne tematy w dziale Polityka
