Warto poświęcić odrobinę uwagi sposobowi w jaki prowadzi zeznania świadków Pan Sekuła.
Chciałbym się dowiedzieć od dziennikarzy, którzy udzielają się tutaj w salonie24, czy normalnym trybem przesłuchania świadka jest 10 minutowa rąbanka z przewodniczącym, o możliwość zadania precyzyjnego pytania?
Czy normalnym jest przyznanie się samego Sekuły, że jego rolą jest stanie po stronie świadka. Szkoda że nie każdego świadka, ale tylko tego z jego ugrupowania.
Czemu Sekuła nie przerywa słowotoku Chlebowskiego?
Czemu nie żąda od niego precyzyjnych odpowiedzi?
Chlebowski jako świadek wyznacza ramy działania komisji, rugając przesłuchujących go śledczych, a poseł Sekuła mu przytakuje.
Notka jest pisana w nerwach, będę nad nią pracował, ale chciałem poinformować co zrobił Sekuła:
-zarządził przerwę pół godzinną,
-zmienił na 10 minut,
-po dziesiędzi minutach zasiadł sam
- zapytał sam siebie, czy komisja chce zakończyć przesłuchanie,
- potem stwierdził, że nie ma głosów sprzeciwu.
-stwierdził wyczerpanie punktu prac komisji i pożegnał osobiście, uściskiem dłoni Muflona Chlebowskiego.
Może ktoś z szanownych dziennikarzy to wyjaśnić?
Panie Leski? Pan się zna na komisjach śledczych, czy było kiedykolwiek takie wydarzenie?
Inne tematy w dziale Polityka