Wczorajsze wieczorne wydania serwisów informacyjnych ogłosiły hucznie powstanie w klubie Platformy Obywatelskiej tzw. Zespołu Szybkiego Reagowania.
Dzisiejsza konferencja Mariusza Kamińskiego była testem bojowym dla ZSR. Na odcinek walki medialnej zostali oddelegowani posłowie Halicki i Olszewski (pierwszy raz go widziałem).
Mariusz Kamiński podczas swojego wystąpienia przemawiał siłą argumentacji. Jego wypowiedź i odpowiedzi na pytania dziennikarzy były spójne i logiczne.
Odpowiedział co miał na myśli mówiąc o braku dokumentów rządowych dotyczących "Tarczy antykorupcyjnej". Poruszył bardzo wiele kwestii, był zdolny do tego, żeby pochwalić rząd i osobiście premiera Tuska, za wspólne działania przy okazji budowy Orlików.
Wyraził zawód, że identyczne zahchowanie premiera nie miało miejsca w przypadku afery hazardowej.
Jednak dla mnie najciekawsza rzeczą na którą byly szef CBA zwrócił uwagę, było zachowanie dziennikarzy na konferencjach Chlebowskiego i Drzewieckiego. Kamiński podziękował dociekliwym wówczas dziennikarzom. Poprosił ich o podobną uczciwość i dociekliwość w stosunku do organów władzy, gdyż tylko nacisk opinii publicznej jest w stanie zmujsić PO do podjęcia realnych działań oczyszczających szeregi najwyższch urządników państwowych.
No bo tak naprawdę kim jest Grad? Kto za nim stoi i czemu premier go nie zdymisjonował, w momencie gdy to obiecał? Czemu nie zdymisjonował go po wyjściu na światło dzienne przekrętów przetargowych?
Są dwa wyjścia:
-albo za Gradem ktoś stoi, tzw "teoria spiskowa" o poza konstytucyjnym ośrodku władzy,
-albo premier doskonale o wszystkim wiedział i sam zdecydował o brnięciu w przegraną sprawę stoczni, w obliczu wyborów do Parlamentu Europejskiego.
Innej możliwości nie widzę.
Wracając do tego, od czego zacząłem dzisiejszą notkę, czyli od ZSR (nie mylić z ZSRR).
Zespół w osobie Halickiego wyjaśnił, że (cytuję z pamięci): Kamiński jest kłamcą i odwraca kota ogonem, jak z resztą cały PiS. Poza tym na licznych konferencjach cały czas kłamie.
Poseł Olszewski oświadczył natomiast: Kamiński notorycznie w ciągu ostatnich dni minął się z prawdą i powinien zająć się nim prokurator.
W ciągu ostatnich dni Kamiński rzeczywiście kłamał wielokrotnie, przynajmniej dla tych, którzy wiedzę o otaczającym świecie czerpią z Gazety Wyborczej i TVN24.
Tacy ludzie piszą też na salon24.
Ich zaangażowanie może świadczyć, że oni faktycznie wierzą w to że Kamiński wielokrotnie już skłamał i stracił całą wiarygodność. Z kolejnym zdaniem wyczytanym w nagłówku na portalu internetowym wierza w to coraz bardziej. W ich głowach Kamiński kłamie kilka razy na dzień. Oni słyszą jego kłamstwa nawet w nocy, nawet przez sen...
Inne tematy w dziale Polityka