Późnojesienne danie obiadowe

Cześć !

Jak od wielu lat, tak i teraz zima zwleka z objęciem białym puchem naszego środowiska. Wielu specjalistów twierdzi, że jest to skutek ocieplenia... Ja jednak pamiętam, że już na początku lat 60. XX w. na Mikołaja to tylko czasem śnieg przyprószył... Zima przychodziła z Bożym Narodzeniem, właśnie w wigilię, kiedy z ciekawością wypatrywaliśmy pierwszej gwiazdy...

Dlatego nie dziwi mnie dość ciepła, grudniowa aura, bo tylko czasami zima w mojej pamięci bywała przed Wigilią. Jednym z ciekawych dodatków o tej porze jest dynia. Jest to roślina osiągająca znaczne rozmiary. Rozrasta się na cały ogródek, a jej owocnie także miewają znaczące rozmiary. Rozcięta, nie daje się przechować zbyt długo. Stąd też sklepy detaliczne oferują ją ciętą w kawałki, do jednorazowego spożycia.

Rozcinanie dyni nie jest łatwe z uwagi na jej twardą skórę. Ja radzę sobie w ten sposób, że odcinam od rozciętej dyni paski grubości około 1 centymetra. Wtedy bez trudu udaje mi się krótkim, ale i mocnym nożem odkroić twardą część. Wewnętrzna część dyni, zawierająca pestki, w zasadzie nie nadaje się do spożycia. Większość rolników, którzy uprawiają dynię, nastawiają się na zbiór tych pestek, a resztę albo skarmiają jako paszę dla zwierząt, albo wyrzucają jako przyszły kompost.

Dynię można spożywać na kilka różnych sposobów. Jej owocnia nadaje się do produkcji wina, bowiem jest to jedna z niewielu polskich roślin o tak dużej zawartości cukru. Wino z samej dyni jest ciężkie i mdłe. Dlatego warto ją dokwasić cytryną albo jabłkami. Jeżeli ktoś będzie miał pigwowca, to na pewno jest to również dobry pomysł.

Innym sposobem jest pokrojenie owocni dyni i zagotowanie w słoikach z dodatkiem octu. Można zrobić z dyni bardzo dobry przecier, który wygląda jak powidła lub marmolada. Dodatek innych owoców na pewno jest tutaj ciekawą propozycją.

https://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/thumb/b/b3/Yellow_squash_DSC01080.jpg/480px-Yellow_squash_DSC01080.jpg

Ja zasmakowałem w dyni jako dodatku do dania mięsnego. Pokrojona w kosteczki, duszona w niedużej ilości wody, z dodatkiem już nawet cebuli, czasem i innych warzyw o mocnym aromacie, doskonale nadaje się jako dodatek do gulaszu. Dynię można gotować niezależnie od przygotowywanego mięsa, ale też można gotować ją razem z mięsem, nawet z dodatkiem kapusty - tak słodkiej, jak i kiszonej.

Przygotowana jako dodatek warzywny, może być podawana i na ciepło, i jako zimna przystawka...

Cześć, idę już na kolację z dodatkiem gotowanej dyni jako dodatek do pieczywa.