Na forum politycznym irlandzki premier, Leo Varadkar został zapytany o możliwość zjednoczenia Irlandii. Poruszony został m.in. temat "twardego Brexitu" oraz padło pytanie, czy tworzone są jakieś plany dotyczące scalenia Irlandii i Irlandii Północnej.
Delikatna kwestia
Leo Varadkar od razu zdementował plotki o rzekomych planach zjednoczenia. Wytłumaczył, że zostałoby to odebrane jako prowokacja przez probrytyjskich unionistów w Irlandii Północnej. Temat połączenia się w jeden organizm państwowy jest kontrowersyjny i dalej przypomina krwawe wydarzenia w Irlandii Północnej z 1998r. Wtedy starli się ze sobą zwolennicy oderwania Irlandii Północnej od Wielkiej Brytanii z brytyjskimi lojalistami. Konflikt został zakończony "porozumieniem wielkopiątkowym". Z którego wynika, że w przypadku, gdy znaczna część mieszkańców Irlandii Północnej opowie się za zjednoczeniem z Irlandią, to kwestia ma być rozwiązana poprzez referendum.
Co w wypadku "twardego Brexitu"?
Brexit to powód do zadowolenia chcących zjednoczenia. Irlandzka partia republikańska Sinn Fein wydała ostatnio poradnik dla sowich członków, który instruuje, co mają robić po wyjściu Wielkiej Brytanii z UE. Wskazówki dotyczą działalności na rzecz propagowania idei scalenia wśród społeczeństwa, co ma doprowadzić do referendum wynikającego ze wspomnianego "porozumienia wielkopiątkowego".
Następnym dość mocnym argumentów w rękach działaczy Sinn Fein jest wynik referendum z 2016r., w którym 56% głosujących w Irlandii Północnej było za pozostaniem w UE przy 62,7% frekwencji. Potwierdzającym wynik referendum okazał się ostatnio przeprowadzony sondaż. Wynika z niego, że 52% mieszkańców Irlandii Północnej jest gotowych poprzeć zjednoczenie w obliczu negatywnych konsekwencji wyjścia Wielkiej Brytanii z UE.
"Twardy Brexit" potęguje nastroje zjednoczeniowe. Wyjście bez umowy oznaczałoby przywrócenie regularnej granicy celnej między Irlandią a Irlandią Północną, co jest niezgodne z porozumieniem z 1998r.
Leo Varadkar wypowiedział się na temat okoliczności "twardego Brexitu":
W przypadku twardego brexitu pytanie o to się pojawi. (...) Jeśli Wielka Brytania zabierze Irlandię Północną z UE, wbrew woli większości mieszkańców - odbierze im europejskie obywatelstwa i podważy porozumienie wielkopiątkowe - robiąc to, wywoła pytanie (o zjednoczenie Irlandii), czy tego chcemy, czy nie.
Premier Wielkiej Brytanii
Borys Johnson w Izbie Gmin powiedział, że jest przeciwny "backstopowi", czyli mechanizmowi, który miałby zapobiec przywróceniu twardej granicy między Irlandią a Irlandią Północną. Podejście do sprawy premiera Wielkiej Brytanii skomentowałI MSZ, Simon Coveney:
Wydaje się, że (Johnson) podjął świadomą decyzję, by postawić Brytanię na kursie kolizyjnym z Unią Europejską i Irlandią w związku z negocjacjami w sprawie brexitu
Jakie są szanse na zjednoczenie?
Na tym etapie nie wydaje się, żeby to była realna perspektywa. Jednak "twardy Brexit" może przybliżyć Irlandię i Irlandię Północną do takiej decyzji. Kluczowym elementem w tej układance będzie Borys Johnson i jego kolejne wybory. Z jego zapowiedzi wynika, że jest zdeterminowany do wyjścia z UE. "Brexit albo śmierć" zdarzyło mu się powiedzieć. Jednak to tylko polityk i jego szumne zapowiedzi mogą być nic warte.
Jest to emocjonujący temat, których on dotyczy i niestety raz już doszło do upustu tych emocji. Miejmy nadzieję, że nie powtórzy się scenariusz z 1998r.
Źródła: www.rp.pl, www.tvn24.pl
Inne tematy w dziale Polityka