Nie wiadomo, co złego zrobili rosyjscy naukowcy autonomicznemu robotowi, że uciekł im przez niedomknięte drzwi z laboratorium w Permie. Musieli się nad nim jednak nieźle znęcać, skoro - jak poinformował Onet - opracowana przez firmę Promobot maszyna przez 45 minut samodzielnie poruszała się po ulicach miasta, wywołując zamieszanie i korki.
Kres wolności robota wyposażonego w systemy sztucznej inteligencji umożliwiające modyfikację zachowania na podstawie wcześniejszych doświadczeń i analizy otoczenia nastąpił w chwili zatrzymania go przez policję. Producent twierdzi jednak, że maszyna sama zatrzymała się na środku ulicy po wyczerpaniu akumulatorów.
Ciekawe, dokąd doszedłby robot, gdyby nie zabrakło mu zasilania, ale na pewno uciekałby jak najdalej na zachód, bo jego czujniki prawdopodobnie dały mu sygnał, że laboratorium jest nowoczesną formą gułagu.
filozof-fenomenolog, autor "Zarysu filozofii spotkania" i "Filozofów o godnym życiu", harcerz, publicysta prasy krajowej i polonijnej, przewodniczący Komitetu Opieki nad Kopcem Józefa Piłsudskiego, rzecznik Porozumienia Organizacji Kombatanckich i Niepodległościowych w Krakowie, były reprezentant prasowy pułkownika/generała Ryszarda Kuklińskiego w Polsce
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Technologie