Francuscy politycy są oburzeni joggingiem 3400 nastolatków z Francji i z Niemiec między grobami na cmentarzu w Douamont, na którym spoczywają żołnierze polegli w czasie bitwy pod Verdun, której 100. rocznicę właśnie obchodzimy - poinformowała „Rzeczpospolita”.
„Odpowiedzialny za ten fragment uroczystości niemiecki reżyser Volker Schlöndorff tłumaczył, że w ten sposób chciał odwzorować chaos panujący na polu bitwy pod Verdun” - czytamy w gazecie.
Przewodnicząca Frontu Narodowego Marine Le Pen nazwała ten fragment uroczystości nieprzyzwoitym, o jego niestosowności mówili również politycy centroprawicowych Republikanów.
A mnie przypomniał się były polski premier, obecnie przewodniczący Rady Europejskiej Donald Tusk, który kilka dni temu przed wzięciem udziału w półmaratonie po ulicach Brukseli złożył kwiaty w sportowym stroju przed tablicą pamiątkową na stacji metra Maelbeek, gdzie 22 marca br. w wyniku zamachu terrorystycznego zginęło 16 osób, co również wywołało kąśliwe komentarze polskich polityków, publicystów i internautów.
O tempora, o mores!
filozof-fenomenolog, autor "Zarysu filozofii spotkania" i "Filozofów o godnym życiu", harcerz, publicysta prasy krajowej i polonijnej, przewodniczący Komitetu Opieki nad Kopcem Józefa Piłsudskiego, rzecznik Porozumienia Organizacji Kombatanckich i Niepodległościowych w Krakowie, były reprezentant prasowy pułkownika/generała Ryszarda Kuklińskiego w Polsce
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka