Jacek Karnowski zwrócił się w portalu wPolityce do rodziców dzieci, które będą nakłaniane przez nauczycieli do oglądania filmu Władysława Pasikowskiego „Pokłosie”, aby sprzeciwili się temu.
„Zmuszanie uczniów, by oglądali dzieło tak jawnie propagandowe i tak wyraźnie sprzeczne zarówno z prawdą historyczną, jak i dbałością o patriotyczne wychowanie młodzieży, jest praktyką stosowaną dotąd wyłącznie przez władze totalitarne” - napisał Karnowski.
Jest to - nomen omen - pokłosie pisma, jakie podwładni prezydent Warszawy Hanny Gronkiewicz-Waltz ze stołecznego ratusza wystosowali do dyrektorów szkół, zalecając im do wysłania najpierw nauczycieli, a potem uczniów na ów film. Po seansach mają się odbyć lekcje poświęcone temu dziełu, a także problemowi zwalczenia „sienkiewiczowskiej wizji historii”.
Karnowski zdecydowanie przeciwstawia się takiej indoktrynacji i apelujedo rodziców:
„Protestujcie, nie zgadzajcie się! Wypytujcie nauczycieli, czy i ich zmusza się do promowania <Pokłosia> (współfinansowanego przez Rosję!), czy i oni dostali polecenia w tej sprawie. Jeśli tak - organizujcie sprzeciw, wciągajcie innych rodziców, i tłumaczcie młodzieży, dlaczego nie chcecie, by nasiąkała tak prymitywnym, niechętnym Polsce przesłaniem. Informujcie nas (redakcja@wpolityce.pl) o sytuacjach trudnych, wymagających medialnego wsparcia. Będziemy reagowali. Także u Rzecznika Praw Obywatelskich i Rzecznika Praw Dziecka.Rodzice mają prawo wychowywać dzieci w zgodzie ze swoimi przekonaniami. Gwarantuje to zarówno konstytucja jak i stosowne ustawy.”
Autor tego apelu niewątpliwie ma rację, kiedy pisze, iż „samo pojawienie się oporu ma kolosalne znaczenie”, ponieważ pozwoli „uchronić władzę rodzicielską przed agresywną propagandą”, która dzisiaj niszczy pozytywny obraz Polski w oczach młodych ludzi, a jutro narzuci im obyczajowy i moralny nihilizm.
„Powtórzmy: wyłącznie społeczeństwo obywatelskie, zorganizowane, solidarne, może obronić się przed agresją zideologizowanej władzy.Nawet skromny sprzeciw, choćby jednej osoby, ma sens. Szkoły często szukają pretekstu, by wycofać się z tego typu hucpy. Protestując, dajecie dyrektorom i nauczycielom szansę na oparcie się władzy. Dostarczacie argumentów, których oni również potrzebują - bo przecież zależą od władzy” - kończy swój apel redaktor naczelny portalu wPolityce.
Zgadzając się w pełni z Jackiem Karnowskim chcę jeszcze dodać, że nakłanianie bardzo młodych ludzi do oglądania filmu, który jest nie tylko historycznie zakłamany, ale także obfituje w drastyczne sceny jest kuriozalnym, antywychowawczym pomysłem.
filozof-fenomenolog, autor "Zarysu filozofii spotkania" i "Filozofów o godnym życiu", harcerz, publicysta prasy krajowej i polonijnej, przewodniczący Komitetu Opieki nad Kopcem Józefa Piłsudskiego, rzecznik Porozumienia Organizacji Kombatanckich i Niepodległościowych w Krakowie, były reprezentant prasowy pułkownika/generała Ryszarda Kuklińskiego w Polsce
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Kultura