Dziesięć lat temu w 2003 SLD utracił pozycję lidera poparcia i zatrzymał się na trzecim miejscu, a następnie spadł na czwarte. Czy podobny proces zaczyna się dzisiaj ? Czy za rok:
- partia rządząca trwale utraci zdolności ofensywne
- stronnictwo republikańsko-centroprawicowe w postaci Prawa i Sprawiedliwości zostanie silnym liderem
- w międzyczasie nastąpi ostra walka o przywództwo na biegunie lewicowo-liberalnym – przypomnę wysadzenie kandydatury Włodzimierza Cimoszewicza w wyborach prezydenckich 2005.
Odpowiedź zależy od struktury zwolenników Platformy, na którą z grubsza składają się cztery grupy:
- POPiSowcy
- Liberałowie
- Nomenklatura
- Antykaczyści
Wyborcy POPIS, to osoby mające przekonania w uproszczeniu PO z roku 2005, czy może takie jakie myśleliśmy, że nimi są. Poparli PO oczekując kompetencji gospodarczej, czasem z przyczyn towarzyskich. W 2005 roku były małżeństwa które się umawiały: żona głosuje na PiS, mąż na PO. Znam wielu takich ludzi, niektórzy gratulowali mi po wyborze na posła.
Liberałowie mają przekonania, które na poziomie racjonalnym powodują, że nie sprzyjają PIS. Wiedzą o tym, że gadanie o państwie Stasi, zastraszaniu, niszczeniu demokracji to banialuki, ale na przykład są przekonani, że państwo powinno sprzedać całą elektroenergetykę (celowo podaję przykład mniej kontrowersyjny), lub że szpitale powinny być prywatne, wszystkie. Na przykład Paweł Śpiewak wie, że propaganda PO obraża jego intelekt, ale jest liberałem.
Nomenklatura nie ma przekonań, ma życiowe interesy. Jest szeroka i liczna, PO-PSL rządzi we wszystkich województwach, agencjach, miastach, daje zarobić na kontraktach. Nomenklatura wie, że PO jest tandetna, że PIS rządził lepiej, ale trudno.
Dla antykaczystów Polski mogło by nie być, byleby nią nie rządził Jarosław Kaczyński. To niestety nasi współobywatele, którzy zostali doprowadzeni do zamknięcia umysłu i serca przez lata intensywnej obróbki. Są najbardziej widoczni, ale czy najliczniejsi ?
Otóż przyznam, że nie mam danych z badań socjologicznych co do liczebności tych grup. Przebiegunowanie nastąpi, jeżeli POPISowcy są najliczniejsi i próba odbudowania wału ogniowego podjęta przez DT się nie powiedzie.
Paweł Szałamacha
Poznaniak, czasowo od szeregu lat w Warszawie. Wiceminister skarbu w rządzie PIS. Prawnik z wykształcenia, publicysta. W latach 2008-2011 prezes Instytutu Sobieskiego.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka