Kilka tygodni temu minister Nowak oznajmił: "w ciągu 20-30 lat nie ma potrzeby budowy Centralnego Portu Lotniczego". Nieco później, wiceminister transportu, Tadeusz Jarmuziewicz dodał "państwo polskie nie buduje lotnisk i nie będzie budować". Jeśli tak, to jest to błędna decyzja.
Żaden z powodów przemawiających za budową CPL, zawarty min w opracowaniu zamówionym przez ministra Grabarczyka i dostarczonym w 2011 (tu link, polecam lekturę (http://www.transport.gov.pl/2-4b17c9935a485-1794291-p_1.htm), nie został odrzucony przez ministerstwo. Te powody to:
- brak możliwości rozbudowy Okęcia
- wzrastający ruch lotniczy, którego nie będą w stanie obsłużyć obecne lotniska
Zatrzymam się nad tym drugim powodem. Można by bowiem powiedzieć, że wzrastający ruch to jedynie prognozy. Ale jeżeli nie nastąpi tąpnięcie gospodarcze, czyli 10 lat stagnacji, to nie ma powodów zakładać, że Polacy będą się zachowywać inaczej niż inne nacje. A wzorzec jest jednoznaczny: po zaspokojeniu podstawowych potrzeb, systematycznie i w policzalny sposób wzrasta ilość podróży lotniczych.
Czyli, zaniechanie budowy lotniska oznacza, że rząd zakłada negatywny scenariusz dla gospodarki.
Natomiast CPL wymaga spełnienia podstawowych warunków, oczywiście nie można takich decyzji podejmować pochopnie. Wymienię jedynie dwa: silny przewoźnik ( to zadanie dla ministra skarbu i zarządu LOT) i finanse. Skoro wybudowaliśmy stadiony na których nie będziemy zarabiać, to może powinniśmy wybudować lotnisko, na którym będziemy zarabiać.
Dlatego rozsądne stanowisko to: a/ oczekujemy na wyniki naprawy LOT + b/ pracujemy nad strukturą finansowania w tym wynikami negocjacji przyszłej perspektywy budżetowej UE = c/ decyzja na początku 2014.
Odrzucę jeszcze jeden punkt ministra Jarmuziewicza. Cyt za Interia Biznes „Podkreślił, że w naszym kraju nie ma mocnej narodowej linii lotniczej, która mogłaby wybudować własne lotnisko, czy też znacząco się do niego dołożyć”.
Nigdzie linie lotnicze nie budują ani nie finansują budowy lotnisk. Mam nadzieję, że to przekłamanie w depeszy, bo inaczej znaczyłoby, że minister nie ma pojęcia o tym sektorze.
Paweł Szałamacha
P.S. W 2006 rząd PiS zdecydował o budowie terminala na gaz płynny LNG. Terminal powstanie, ponieważ obecna ekipa nie zarzuciła tego projektu.
Poznaniak, czasowo od szeregu lat w Warszawie. Wiceminister skarbu w rządzie PIS. Prawnik z wykształcenia, publicysta. W latach 2008-2011 prezes Instytutu Sobieskiego.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Gospodarka