W ostatnich miesiącach upadły dwie legendarne firmy przemysłowe: Saab i Kodak. W innym sektorze, czyli przewozów lotniczych, kłopoty ma Malev. Przyczyny będą badane przez specjalistów od zarządzania i historyków gospodarczych, moja nota to jedynie rzut oka.
Kodak został w blokach rewolucji cyfrowej. Sukces jakim było stworzenie filmu kolorowego zatrzymał firmę w rozwoju. Myślenie szefostwa firmy uzależniło się od tego produktu. W latach 70-tych Kodak kontrolował niemal 90% rynku amerykańskiego aparatów i błon filmowych. Na początku lat 90-tych firma nadal koncentrowała się na tradycyjnym sposobie robienia zdjęć i to pomimo tego, że opanowała technologię cyfrową !. Kodak podzieli los innego amerykańskiego giganta Radio Corporation of America, firmy która stworzyła telewizję. Kto dziś pamięta o RCA ?.
Po przejęciu Saaba przez General Motors dziesięć lat temu, firma stała się przystawką do Opla. Nastąpiło typowe ujednolicenie płyty podłogowej i zanik odrębności marki, także w wymiarze inżynieryjnym. Przez lata Saab nie wypuścił nowego modelu. Słabości Saaba doznałem osobiście. Zdążyłem kupić egzemplarz jeszcze przed przejęciem firmy przez General Motors, licząc, że będzie to auto na dekady. Niestety ujawniło przykrą cechę. Dwa lata temu po wydostaniu się na A2 pod Łodzią w drodze do Poznania włączam piąty bieg. Prędkość około 130 km. I co ? – gaśnie silnik. Przede wszystkim zachować spokój. Zjeżdżam na pobocze, odpalam silnik, auto jedzie. Serwis nie był w stanie zdiagnozować przyczyny. Upadek Saaba nie był więc dla mnie zaskoczeniem.
Blisko utraty płynności jest Malev, flagowy przewoźnik węgierski. Tu powodem jest fatalna prywatyzacja przez rząd socjalistyczny w 2007 roku. Przez trzy lata firmę kontrolował kapitał z Federacji Rosyjskiej, aż do jej upaństwowienia w 2010. Inwestor zdążył doprowadzić do złożenia zamówienia przez Malev na nowe samoloty Suchoj Superjet 100. Nowy samolot Suchoja to pierwsza konstrukcja rosyjskiego cywilnego przemysłu lotniczego w ostatnich dwóch dekadach. Wiązano z nią nadzieję na odzyskanie pozycji, nic dziwnego, że właściciel użył wpływów aby Malev złożył zamówienie na 30 egzemplarzy. Obecny status zamówienia jest dla mnie niejasny, brak informacji o jego anulowaniu. Podobna prywatyzacja na rzecz niewiarygodnego nabywcy przyczyniła się do upadku kilka lat temu Balkanu – firmy która posiadała rozwiniętą sieć połączeń szczególnie na Bliskim Wschodzie i Afryce.
Ostatnio Komisja Europejska zażądała zwrotu pomocy publicznej którą Malev otrzymał w ostatnich latach, kwestionowane jest 260 mln USD i 76 mln Euro pomocy. To może być ostateczny cios.
Paweł Szałamacha
Poznaniak, czasowo od szeregu lat w Warszawie. Wiceminister skarbu w rządzie PIS. Prawnik z wykształcenia, publicysta. W latach 2008-2011 prezes Instytutu Sobieskiego.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Gospodarka