W piątek podczas Forum Ekonomicznego w Krynicy premier Kaczyński przedstawił program podatkowy PIS. Program jest dopracowany, jest rezultatem pracy wielu ludzi w ostatnich miesiącach. Proponujemy min jedną ustawę o podatku dochodowym zamiast dwóch obecnych o PIT i CIT, ujednolicenie definicji, zasad rejestru kosztów, uproszczenie deklaracji podatkowych, wprowadzenie podwójnego odpisu podatkowego na wydatki na badania i rozwój (B+R) - tzw double tax dip, eliminację formalności podatkowych utrudniających życie podatnikom a nie przynoszących dochodów budżetowi. Program powstawał między innymi w oparciu o wnioski z dorocznych raportów Paying Taxes firmy PWC i raportu Deloitte o bodźcach podatkowych w krajach OECD stymulujących innowacje. Przeanalizowaliśmy zawarte w nich konkluzje. Uczestniczyłem w tym wydarzeniu prezentując kluczowe punkty.
W sobotę PO zaproponowała zniesienie deklaracji podatkowej PIT. Musiała bowiem coś zaproponować, aby wyglądało na to, że ma program.
To klasyka działania tej partii. W odpowiedzi na spójny, przemyślany i systemowy krok - wyskok medialny. Propozycja pisana na kolanie i niedorzeczna.
Dlaczego niedorzeczna - zniesienie deklaracji podatkowej PIT ma sens jedynie jeśli zniesie się sam podatek PIT. Tego PO nie proponuje. Spójna i logiczna propozycja powinna obejmować zniesienie podatku a tym samym deklaracji.
Deklaracja, pomimo, że wielu z nas jej nie lubi, jest podstawą tego podatku. Informacją od podatnika dla fiskusa o osiągniętych dochodach. US nie ma tej wiedzy, ponieważ nie rejestruje wszystkich faktur wystawianych w gospodarce.
Deklaracja roczna jest natomiast podstawą odliczenia ulg, np ulgi rodzinnej. Ulga ma to do siebie, że nie ma obowiązku jej odliczenia, to podatnik z własnej inicjatywy z niej korzysta. Nawiasem mówiąc PO proponuje "na jednym oddechu" podniesienie ulgi za trzecie dziecko. Humbug.
Pytam ministra Rostowskiego czy nie jest mu głupio, że trzy lata temu wrzucono mu Euro w 2011 a teraz zniesienie deklaracji PIT ?
Paweł Szałamacha
Poznaniak, czasowo od szeregu lat w Warszawie. Wiceminister skarbu w rządzie PIS. Prawnik z wykształcenia, publicysta. W latach 2008-2011 prezes Instytutu Sobieskiego.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka