Trzy miesiące temu pisałem o obniżonym ratingu Portugalii, dziś został obniżony przez Moody’s o kolejne cztery stopnie do poziomu śmieciowego.
Istotne jest uzasadnienie: policymakers have proposed that private sector participation should be a precondition for additional rounds of official lending to Greece.
(…) the EU's evolving approach to providing official support is an important factor for Portugal because it implies a rising risk that private sector participation could become a precondition for additional rounds of official lending to Portugal in the future as well.
Moodys negatywnie ocenia koncepcję decydentów Unii, uzależniających pomoc dla Grecji od wcześniejszego udziału sektora prywatnego, twierdząc, że tworzy ona precedens dla Portugalii, która także może mieć kłopoty z kolejnymi transzami finansowania, jeżeli wcześniej nie będzie zagwarantowany udział banków prywatnych. W skrócie: kiepska (wg Moody’s) jakość europejskiej polityki, zwiększa ryzyko finansowe.
Alternatywna interpretacja ze strony świata polityki brzmiałaby: finansjera chce wszystko przerzucić na rządy.
Niedobrych wiadomości nie zabraknie tego lata. Po prostu nie ma żadnych oznak poprawy ani gospodarki, ani perspektyw wyłonienia sensownego przywództwa w Europie.
W europejskiej prasie gospodarczej rysuje się od kilku tygodni silny nurt opinii, (reprezentowany min przez Economist, Eurointelligence,Telegraph) według którego rozsądnym rozwiązaniem dla Grecji jest restrukturyzacja długu, czyli umorzenie jego znacznej części. Ten scenariusz nie jest podejmowany jedynie ze względu na niską jakość przywództwa politycznego, strach przed decyzjami i przyjętą przez grupy rządzące strategię zaprzeczania. Ta ostatnia oznacza, że jeśli przyjęta polityka nie działa, to należy się jej trzymać.
Nie jesteśmy gorsi od naszych partnerów. Znaczna część opinii publicznej w Polsce nadal chce wierzyć jedynie w dobre wiadomości. Stąd realna dyskusja jest zaryglowana. Stawiając poważne problemy spotykamy się z zawołaniem „straszą Polaków”, na które jak na razie nie znaleziono odtrutki.
Kompetencja propagandowa w połączeniu z niekompetencją w sferze rządzenia będzie miała swoją cenę.
Paweł Szałamacha
Poznaniak, czasowo od szeregu lat w Warszawie. Wiceminister skarbu w rządzie PIS. Prawnik z wykształcenia, publicysta. W latach 2008-2011 prezes Instytutu Sobieskiego.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka