Sytuacja na A2

Rozwinę stwierdzenia z wczorajszej audycji w programie pierwszym Polskiego Radia wyemitowanej po godz. 21.

1. W pierwszym roku rządów obecnej ekipy wymieniono dwóch szefów GDDKiA, następnie przez rok negocjowano projekt Stryków-Konotopa w systemie partnerstwa publiczno-prywatnego, bez sukcesu. Równolegle powstał konflikt szefa resortu Cezarego Grabarczyka z wiceministrem Rapciakiem, poprzednio szefem krakowskiego oddziału GDDKiA.  Wiceminister Rapciak odszedł budować terminal LNG, czyli pod skrzydła ministra skarbu Aleksandra Grada.

Minister Grabarczyk stracił dwa lata.

2. Wartość prac budowlanych była niedoszacowana przez stronę chińską. COVEC musiał od zera zbudować obecność w Polsce, nie posiadając więzi i kontaktów w branży. Napotkał na bojkot firm obecnych w kraju.

3. Gdyby chodziło tylko o ten jeden odcinek, to teoretycznie (bo prawo na to nie zezwala), rząd mógłby ratować budowę poprzez polepszenie finansowe warunków kontraktu. Oczywiście nie powinien tego robić, gdyż rozsypie się wówczas cały program budowy dróg- wszyscy wykonawcy zażądają podwyżki ceny.

4. Strona chińska, z podobnego powodu, także nie może sobie pozwolić na „dosypanie” pieniędzy i realizację kontraktu ze stratą. Niemal całość robót wykonują podwykonawcy – jeżeli COVEC da sygnał, że będzie płacił szybko i więcej, to jego kieszenie okażą się zbyt płytkie. Po prostu, nie jest w stanie realnie oszacować górnej granicy oczekiwań finansowych, może 20% więcej, a może 120% ?

5. Problem transportu na Euro należy rozwiązać w oparciu o kolej. Remont trasy z Warszawy do Gdańska trwa, torowisko Wrocław-Poznań, Poznań-Warszawa jest w przyzwoitym stanie. W gorszym Poznań-Gdańsk. Wprowadzić bilet kibica za 799zł/199 Euro na wszystkie przejazdy kolejowe (oraz transportem miejskim w czterech miastach) ważny w okresie mistrzostw. Dołożyć po trzy-cztery pary pociągów dziennie i zareklamować mistrzostwa w prasie europejskiej jako nowoczesne, przyjazne i ekologiczne: Kibicu-turysto przyleć na nasze odnowione lotniska i korzystaj z oferty kolei, autobusów i tramwajów. Jeden bilet: cała Polska i cztery miasta na dodatek. Na pewno przekona to Węgrów, Francuzów, Skandynawów, Niemców, Holendrów, Czechów, bo tam transport publiczny jest na dobrym poziomie.

Innymi słowy: porażkę przekuć w element atrakcyjny.

6. A jak rozwiązać problem kontraktu z COVEC ? Precyzyjna odpowiedź wymaga lektury umowy, a tej nie znam. Natomiast rząd nie może sobie pozwolić na miękkie stanowisko, ponieważ nie chodzi o 50 km A2, ale o całość programu. Albo rząd będzie stanowczy wobec COVEC, albo będzie miękki wobec wszystkich budowlańców. 

Paweł Szałamacha