Cały poprzedni tydzień premier Tusk spędził w Indiach i Wietnamie. Wizyta była przygotowana, sensowna, potrzebna.
Wizyty praktycznie nie zauważyły polskie media. Wiodące dzienniki nie opublikowały korespondencji z wizyty, milczały media elektroniczne – podaję to za znajomymi monitorującymi media ze środowiska Polska-Azja. Są to te same redakcje, które replikują mądrości o najdynamiczniej rozwijającym się kontynencie, stuleciu Azji itd. Milczenie.
Zadaję sobie pytanie dlaczego. Albo prasa zeszła już poniżej psów, a jakościowe dziennikarstwo to iluzja. Po co informować czytelnika o ważnych sprawach, skoro pod ręką jest p. Cichopek. Albo też, media nie chciały zrobić przykrości premierowi, aby obywatele nie skojarzyli wizyty w Ameryce Południowej i powstałyby problemy wizerunkowe.
Za to Tusk z Delhi komentował sprawy krajowe, ze szczególnym uwzględnieniem partii opozycyjnej i nikt się nie zapytał co on tam robił ? Panie premierze, jaka pogoda w Hanoi ?
Paweł Szałamacha
Poznaniak, czasowo od szeregu lat w Warszawie. Wiceminister skarbu w rządzie PIS. Prawnik z wykształcenia, publicysta. W latach 2008-2011 prezes Instytutu Sobieskiego.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka